„Uzyskuję więcej z życia będąc sobą, będąc człowiekiem, a nie gwiazdą rocka czy czymkolwiek. Czasami zachowuje się jak dupek, ale myślę, że ludzie szanują mnie za to, że jestem sobą. To najważniejsza rzecz Smashing Pumpkins.”

„Mężczyzna może być znośny dla mężczyzny tylko jako wyrzeczenie, gdy wyrzeka się siebie na rzecz czegoś – honoru, cnoty, narodu, walki… Ale mężczyzna będący tylko mężczyzną – co za potworność!”

„Nie jestem gwiazdą z pierwszych stron gazet, nie występuję w programach, nie epatuję sobą z każdej strony. Ludzie często mi się przyglądają i zastanawiają, skąd mnie znają. Czasami mówią, że jestem podobna do aktorki i dopiero gdy się odezwę, orientują się, że to ja.”

„Mama, nie będąc ateistką, nigdy za życia nie myślała o religii.”

„Nie rozumiem tej etykietki „ślicznego wokalisty”. Myślałem, że ludzie mnie lubią, bo jestem szalonym dupkiem.”

„Nie rozumiem, jak ktoś, twierdząc, że jest krewnym albo bratem, może się zachowywać w taki sposób, w jaki on się zachowuje, będąc tak zimnym i bezwzględnym i po prostu odwrócić się plecami do ludzi, o których mówi, że byli jego rodziną.”

„Myślę, że wszystko, co jest najważniejsze – czyli to, z czego czerpiemy inspirację, albo to, co nas pobudza do zauważalnego rozwoju, mamy zawsze przy sobie, nawet będąc nago. Wszystko jest w nas.”

„Jeśli będąc dziećmi, uczymy się żyć, to będąc dorosłymi uczymy się umierać.”

„Będąc człowiekiem nie jestem bliższy nieskończoności niż gdybym był mrówką, ale też nie jestem dalszy niż gdybym był ciałem niebieskim.”

„O czymkolwiek myślę, zawsze jednocześnie, mniej lub bardziej uświadamiam sobie samego siebie, istnienie własnej osoby. Zarazem to ja je sobie uświadamiam, tak że w całym moim „ja”, niejako podwójnym, częściowo poznawanym, a częściowo poznającym, będącym po części przedmiotem, a po części podmiotem, wyodrębnić należy dwa aspekty, z których jeden możemy w skrócie nazwać „ja” przedmiotowym (ang. me), a drugie – „ja” podmiotowym”