„Bijecie się o honor? A my o naszą wolność. Czyli każdy walczy o to, czego mu brak.”
rzekome słowa skierowane do carskiego oficera w odpowiedzi na pytanie, o co się biją legioniści.
Bolesław Ignacy Florian Wieniawa-Długoszowski – generał dywizji Wojska Polskiego, dyplomata i wolnomularz; osobisty adiutant Józefa Piłsudskiego. Przez 1 dzień następca prezydenta RP na wypadek opróżnienia się urzędu przed zawarciem pokoju; wobec niemożności sprawowania urzędu prezydenta przez internowanego Ignacego Mościckiego był faktycznie pełniącym jego obowiązki .
Jedna z najbarwniejszych postaci II Rzeczypospolitej. Znany z umiłowania kobiet, koni i hucznej zabawy, czym zyskiwał niecodzienną sympatię jednych i nieskrywaną złość innych, zwłaszcza przeciwników obozu sanacji. Poeta, lekarz medycyny, a także dziennikarz . Autor wielu popularnych powiedzonek, cytowanych potem szeroko w całym kraju.
Wikipedia
„Bijecie się o honor? A my o naszą wolność. Czyli każdy walczy o to, czego mu brak.”
rzekome słowa skierowane do carskiego oficera w odpowiedzi na pytanie, o co się biją legioniści.
„Choćby z diabłem, byle do wolnej Polski.”
odpowiedź na słowa Sienkiewicza, który stwierdził, iż można tylko współczuć legionistom, skoro idą z Niemcami.
„Od dziś uważam się naprawdę za żołnierza, bo nareszcie mam Wodza.”
słowa, jakie Wieniawa skierował w liście do swego brata po spotkaniu z Józefem Piłsudskim w lutym 1914.
„Skończyły się żarty, zaczęły się schody.”
założył się z kolegami, że wjedzie po schodach na koniu na pierwsze piętro hotelu Bristol. Udało mu się.
słowa te usłyszał Marian Romeyko, kiedy powiedział Wieniawie, że gdyby doszło do wojny z Niemcami, to zetknięcie ułanów z czołgami Hitlera musiałoby się skończyć dla Polaków rzezią niewiniątek.
witając Gilberta Keitha Chestertona, który przyjechał na zaproszenie polskiego PEN Clubu.
Źródło: Przemysław Słowiński, Sławni ludzie w anegdocie, Videograf II, Katowice 2009, ISBN 9788371837272.
„Żydy wynoście się, bo mój przyjaciel endek przyszedł.”
słowa pijanego Wieniawy-Długoszowskiego w warszawskiej kawiarni Ziemiańska, po przyjściu tam Zbigniewa Stypułkowskiego.
„Adolfie! Ja ci nigdy tego nie zapomnę!”
wykrzyczane z okna pociągu odjeżdżającego do Rzymu, skierowane do Adolfa Dymszy. Parodia identycznych słów skierowanych przez Benito Mussoliniego do Adolfa Hitlera.
„Generał Bolesław Wieniawa-Długoszowski, były pułkownik”
wizytówki o takiej treści nakazał Wieniawa wydrukować dla przyjaciół po otrzymaniu nominacji generalskiej, do której nie był jednak przychylnie nastawiony.