„Ujawniony niedawno fakt wieloletniej współpracy naszego kolegi, redaktora i publicysty Leszka Maleszki z peerelowską Służbą Bezpieczeństwa był ciosem dla całego zespołu i środowiska „Gazety Wyborczej”. (…)
Przez 25 lat nikomu nigdy nie powiedział, co robił. I żył z tym przez 25 lat. Jest to świadectwo człowieka złamanego i zakłamanego, ze wszystkimi straszliwymi tego konsekwencjami. I, niestety, jest to świadectwo wymuszone – gdyby fakt współpracy z SB nie wyszedł na jaw, Leszek Maleszka prawdopodobnie sam by się nie przyznał. Pogrzebałby w sobie tę prawdę. (…)
Zawsze uważaliśmy i nadal uważamy, że w wolnej Polsce więcej złego niż dobrego przynosi sądzenie i skazywanie takich ludzi, publiczne roztrząsanie jako dowodów w ich sprawie raportów, zeznań, SB-ckich fałszerstw – świadectw ludzkiej słabości, strachu i upodlenia. O tym wszystkim pamiętamy i będziemy pamiętać; o tym trzeba wiedzieć, to także budzi moralne obrzydzenie.
Nikt ze środowiska „Gazety” nie znał prawdziwej przeszłości Leszka Maleszki. Znaliśmy kogo innego. Dzisiaj musimy się zmierzyć z faktem, że przez wiele lat cieszył się w zespole autorytetem znakomitego redaktora i autora, ogłaszał na naszych łamach teksty, do których publikowania – dzisiaj już to wiemy – nie miał tytułu moralnego. Leszek Maleszka stracił w naszych oczach wiarygodność i szacunek. Jego nazwisko musi na długie lata zniknąć z łam „Gazety”, bo to nazwisko wprowadzało nas i Czytelników w błąd.
Czy można się podnieść z moralnego upadku? Czy człowiek może wrócić z tak dalekiej podróży? Czy możemy i powinniśmy mu w tym pomóc?
Nie wiemy. Ale byłoby okrutną pychą z naszej strony wykluczyć pozytywne odpowiedzi na te pytania.”

—  Adam Michnik

Lesław Maleszka pracował dla „Gazety Wyborczej” adiustując teksty do emisji filmu Ewy Stankiewicz Trzech kumpli.
O Lesławie Maleszce

Pochodzi z Wikiquote. Ostatnia aktualizacja 4 czerwca 2021. Historia

Podobne cytaty

„Ujawniony niedawno fakt wieloletniej współpracy naszego kolegi, redaktora i publicysty Leszka Maleszki z peerelowską Służbą Bezpieczeństwa był ciosem dla całego zespołu i środowiska „Gazety Wyborczej”. (…)
Przez 25 lat nikomu nigdy nie powiedział, co robił. I żył z tym przez 25 lat. Jest to świadectwo człowieka złamanego i zakłamanego, ze wszystkimi straszliwymi tego konsekwencjami. I, niestety, jest to świadectwo wymuszone – gdyby fakt współpracy z SB nie wyszedł na jaw, Leszek Maleszka prawdopodobnie sam by się nie przyznał. Pogrzebałby w sobie tę prawdę. (…)
Zawsze uważaliśmy i nadal uważamy, że w wolnej Polsce więcej złego niż dobrego przynosi sądzenie i skazywanie takich ludzi, publiczne roztrząsanie jako dowodów w ich sprawie raportów, zeznań, SB-ckich fałszerstw – świadectw ludzkiej słabości, strachu i upodlenia. O tym wszystkim pamiętamy i będziemy pamiętać; o tym trzeba wiedzieć, to także budzi moralne obrzydzenie.
Nikt ze środowiska „Gazety” nie znał prawdziwej przeszłości Leszka Maleszki. Znaliśmy kogo innego. Dzisiaj musimy się zmierzyć z faktem, że przez wiele lat cieszył się w zespole autorytetem znakomitego redaktora i autora, ogłaszał na naszych łamach teksty, do których publikowania – dzisiaj już to wiemy – nie miał tytułu moralnego. Leszek Maleszka stracił w naszych oczach wiarygodność i szacunek. Jego nazwisko musi na długie lata zniknąć z łam „Gazety”, bo to nazwisko wprowadzało nas i Czytelników w błąd.
Czy można się podnieść z moralnego upadku? Czy człowiek może wrócić z tak dalekiej podróży? Czy możemy i powinniśmy mu w tym pomóc?
Nie wiemy. Ale byłoby okrutną pychą z naszej strony wykluczyć pozytywne odpowiedzi na te pytania.”

Lesław Maleszka (1952) dziennikarz polski

O Lesławie Maleszce

Tacyt Fotografia

„Świadectwo faktu wystarczy.”

Tacyt (54–120) historyk rzymski

Conscienta facti satis est. (łac.)
Roczniki
Źródło: II, 22

Michał Boni Fotografia
Adrian Belew Fotografia

„King Crimson oparte jest przede wszystkim na współpracy – nie jest to dzieło jednej osoby. Pomysły każdego z nas znajdują odbicie w pracy całego zespołu.”

Adrian Belew (1949) amerykański muzyk rockowy, gitarzysta

Źródło: Wojtek Wysocki, Ewa Śródka, King Crimson: „Siła, aby uwierzyć”, nuta.pl http://www.nuta.pl/wywiady/d/2/126/

Lech Wałęsa Fotografia

„Współpraca z SB możliwa tylko, ale niemożliwa, no właśnie, gdzie i kiedy i w jakim celu.”

Lech Wałęsa (1943) polski polityk i działacz związkowy, przywódca Solidarności, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, były prezydent Pol…

o swoich kontaktach ze Służbą Bezpieczeństwa w latach 70.
Źródło: mikroblog na portalu Wykop.pl http://www.wykop.pl/wpis/16803653/nie-chce-ale-musze-krece-matacze-klucze-podaje-spr/, 3 marca 2016

Tomasz Terlikowski Fotografia

„Wczoraj w godzinach wieczornych, przebywając w restauracji, zeszłam do łazienki, gdzie za mną trafił redaktor gazety „Fakt” pan Misznik Piotr. Robił mi zdjęcia w toalecie. Wybiegłam za nim, uciekł na zewnątrz.”

Danuta Hojarska (1960) polski rolnik i polityk

Źródło: Hojarska pobita przez dziennikarza?, wprost.pl, 14 czerwca 2007 http://www.wprost.pl/ar/108275/

Jarosław Marek Rymkiewicz Fotografia

„Redaktorzy „Gazety Wyborczej” pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami.”

Jarosław Marek Rymkiewicz (1935) polski pisarz i krytyk literacki

Źródło: „Niech katolicy się modlą za Agorę” - głośny proces, wp.pl, 17 marca 2011 http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Niech-katolicy-sie-modla-za-Agore---glosny-proces,wid,13233836,wiadomosc.html

Cezary Gmyz Fotografia
Sławoj Leszek Głódź Fotografia

„Byłem ofiarą inwigilacji, ale nigdy nie podjąłem żadnej współpracy ze służbami komunistycznymi, co zresztą wynika z przedstawionych dokumentów.”

Sławoj Leszek Głódź (1945) polski duchowny katolicki, arcybiskup, generał

Źródło: Oświadczenie abp. Sławoja Leszka Głódzia ws. inwigilacji służb komunistycznych https://episkopat.pl/oswiadczenie-abp-slawoja-leszka-glodzia-ws-inwigilacji-sluzb-komunistycznych/, episkopat.pl, 8 czerwca 2018

Pokrewne tematy