„Prędzej czy później, bez względu na to, jak dojrzałe byłoby ciało, jak wspaniała twarz, ile obiecywałoby bogactwo, władza czy wiara, prowadzono człowieka do stołu uginającego się pod ciężarem jego własnych odchodów i zmuszano, nawet jeśli instynkt buntował się przeciw temu, do ich zjedzenia.”

„Władza absolutna wywołuje u człowieka rozpętanie najgorszych instynktów.”

„Jak człowiek dźwiga własne ciało, a ciężaru jego nie czuje, tak nie dostrzega własnych błędów.”

„Jakże wielkiej daniny grzechu i błędów wymaga od człowieka bogactwo, władza i przestrzeganie jej powagi.”

„Do dzisiaj wielu obserwatorów i komentatorów Okrągłego Stołu nie uświadamia sobie, jak głęboka prawda była w komentarzu Andrzeja Gwiazdy, gdy powiedział – podczas Okrągłego Stołu władza podzieliła się władzą ze swoimi własnymi agentami.”

„Życie to zawsze bufet pełen smakołyków, to jeden wielki szwedzki stół uginający się pod ciężarem nieskończonych okazji, ekscytujących doznań i doświadczeń (…).”

„Wiara jest instynktem działania.”

„Mordercy własnych matek, gwałciciele sióstr,
ich anioł stróż zbyt często jest pijany,
pod ciężarem mojej wiary, łamaliby się jak chrust.”

„Masz wszelkie prawo się bać – powiedziała cicho panna Paleforth. – Tylko głupiec może twierdzić, że zło mu niestraszne. Ale każdy z nas prędzej czy później musi stanąć twarzą w twarz ze swoim strachem, inaczej ten strach powróci i zatruje mu całe życie.”

„Postmodernizm jest buntem przeciw autorytetowi rozumu i każdej religii, o ile ta ośmiela się stawiać jakieś wymagania, nakazy i zakazy. Akceptuje tylko te religie, które nie głoszą żadnych norm moralnych i żadnych prawd wiary, a odrzucają wiarę w piekło, w istnienie szatana, oraz jakąkolwiek odpowiedzialność człowieka za czyny.”