„Trzeba im podnieść pensje, bez wątpienia!”

„Oddam… całą moją roczną pensję, by zobaczyć, jak to „coś” idzie na dno.”

„Nie będę na tyle bezczelny, by wypominać panu staroście wysokość jego pensji.”

„Największy problem w małżeństwie: jak z jednej pensji utrzymać żonę i państwo.”

„Bardzo roztropnie jest wątpić.”

„Nigdy nie wątpi ten tylko, kto nic nie wie.”

„Tylko wątpliwi nie wątpią.”

„Wątpię, więc jestem.”

„Musimy podnieść pensje politykom i urzędnikom, bo jeśli tego nie zrobimy, zawsze będziemy mieli takich polityków i urzędników jak obecnie. (…) Jeśli nie chcemy mieć parlamentu miernot, to musimy parlamentarzystom zapłacić tyle, żeby chciały w nim być nie tylko miernoty. Oczywiście, urzędowanie czy posłowanie to nie tylko profesja, to swego rodzaju misja, służba. Tak, ale na miły Bóg, nie zbudujemy zdrowego państwa dzięki misjonarzom.”

„Nie przyjmę żadnej pensji. Jestem dość młoda, by zapracować na siebie i na dzieci.”