„Chwieje się chwiejus na Pekaesie,
Przy budce z pyfkiem chwiejus chwieje się
Tu go zarzuci,
Tani go zniesie,
Nawet w „Krakusie” – superekspresie
Chwieje się chwiejus i kolesie.”

„Cały program się chwieje, gdyż z kojca Casimira pod wozem dochodzi już przez cały czas bez najmniejszej przerwy gdakanie Franceski. Ta cudowna kura nie może doczekać się swego występu. Wyciąga szyję, trzepie skrzydłami, kuli się do desek podłogi i wyczynia ów sympatyczny harmider towarzyszący zazwyczaj zniesieniu jaja, który jest taki miły dla ucha, jeśli się nie wie, że właśnie ten przemożnie rozlegający się wrzask jest numerem Franceski i bynajmniej nie oznacza, że zniosła jajko. Gdakanie Franceski starczyłoby na dobre siedemnaście jajek, ale u Franceski nie ma to żadnego związku, ani zewnętrznego, ani wewnętrznego, ona gubi swoje jajko gdzieś nieuważnie za dnia, pomijając ten fakt milczeniem, o ile go w ogóle zauważa, ale za to właśnie gdacze: wylewnie i w urozmaicony sposób, krótkie urywane gamy, rozwlekłe skargi, szybkie, aż do najwyższych tonacji muśnięte glissanda, dużo tego, a przede wszystkim rozlega się bez przerwy i nader donośnie. Przeważnie na rozkaz, czasem – jak w tej chwili – z nudów, albo, może wskutek termy, niekiedy zaś – sądzę – po prostu z radości życia.”

„Lech Wałęsa używa słów, jak stójkowy spod budki z piwem. To nie jest język poważnego człowieka.”

„Butelkę mineralnej – poprosił Berlioz.
-Mineralnej nie ma – odpowiedziała kobieta w budce i z niejasnych powodów obraziła się.”

„Jedyną myślą nie do zniesienia jest to, że znieść można wszystko.”

„Człowiek może znieść bardzo dużo, lecz popełnia błąd sądząc, że potrafi znieść wszystko.”

„Trzeba przyznać, że naziści popełniali błędy. Podbijać Polskę zamiast Szwajcarii, to jakby mieszkać naprzeciw banku centralnego i obrobić budkę z kebabem.”

„Chciałem kiedyś zatelefonować. Wszedłem do budki telefonicznej, wrzuciłem żeton i podniosłem słuchawkę. Była ciepła. Zapoczątkowało to serię moich prac Strefy kontaktu.”

„Najmniej jest kobiet trudnych do zdobycia i łatwych do zniesienia, najwięcej łatwych do zdobycia i trudnych do zniesienia.”

„Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.”