„Mowa trawa, ludzie grzyby.”

„A czasami przyglądam się trawie. Możliwe, że trawa jednocześnie przygląda się mnie, kto to może wiedzieć?”

„Wiecie czego tu najbardziej brak? Trawy, zwykłej trawy. Nigdy nie przypuszczałem, że jest tak… potrzebna…”

„Mów za plecami ludzi tyle, ile miałbyś odwagę powiedzieć im prosto w oczy.”

„Mów mi dobrze, dobrze mi mów,
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów,
wilgotnym szeptem przytul mnie,
i mów mi dobrze, nie mów mi źle.”

„Bóg prowadzi z człowiekiem niekończący się dialog za pośrednictwem drzew, kamieni, traw i kwiatów, snów i przypadkowo spotkanych ludzi.”

„Dźwigając na swoich barkach cały ten rozwój i wzrost gospodarczy, lud roboczy przemyka się po stolicy pomiędzy wyrastającymi jak grzyby po deszczu lśniącymi wieżowcami banków, firm ubezpieczeniowych i eleganckich hoteli.”

„Mowa jest zewnętrznym myśleniem, myślenie wewnętrzną mową.”

„Może i coś w trawie piszczy, ale zbliżają się sianokosy.”

„Mów do mnie jeszcze…”