Źródło: Ziemia kwitnie, „Życie Literackie” 1951, nr 8 (13 maja), s. 7 http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=14099
„Pszczoły były wielkim umiłowaniem stryja Leona, kochał je i lubił miód. Ule były przeważnie typu Dadanta, najłatwiejsze w obsłudze. Były one kwadratowe, z podnoszonym dachem, którędy w okresie zbiorów miodu wsuwało się specjalne nadstawki. Nadstawka taka starczała ledwie na kilka dni, szybko bowiem napełniała się miodem i należało zakładać nową. Sad pełen był olbrzymich, szerokich lip, obsiewano go też specjalnie miododajnymi trawami. W okolicy rosły białe koniczyny, dużo łubinów, w lasach wrzos. Miodobranie zaczynało się w czerwcu, po zakończeniu kwitnienia sadów i łąk. Im wcześniejszy był miód, tym lepszy. Stryj rozsyłał go i sprzedawał po całej Polsce, dużo zabierali krewni. W domu, w glinianych dzbankach miód stał cały rok. Przede wszystkim jednak specjalnie pakowany w żelazne pudełka był sprzedawany klientom z różnych miast. Miód jesienny na pierniki kupował Toruń, wiosenny i lipcowy brał Wedel. Były miody wczesne, łąkowe, rzadziutkie, złotego koloru – te nigdy się nie scukrowały. Miód z akacji, aby się scukrzyć, musiał stać bardzo długo, i wtedy robił się podobny do drobnej, białej kaszki. Inne, późniejsze, to były miody lipcowe z lip i wrześniowe, z gryki i wrzosu. Lipcowy uchodził za najlepszy, natomiast z gryki i wrześniowy były gorsze. Kiedy miód twardniał, to na przykład gryczany ciemniał, lipcowy bielał. Wszystkie oczywiście różniły się smakiem. W okresie miodobrania, kiedy pracy było wiele, stryj wynajmował chłopców do pomocy. W specjalnym domku, zimą zastępującym stebnik, miód się wirowało. Tam przenosiło się ramki, odcinało się ciepłym nożem zasklepioną woszczynę i stawiało do centryfugi (wirówki), gdzie po wpływem kręcenia korbą miód wypryskiwał na ściany beczki i ściekał. Z dołu, kurkiem, zlewało się go do podstawionych garnków, na które nakładało się sita, aby nie wpadły odłamki woszczyny. W garnku mieściło się około szesnastu litrów miodu. Przez kilka dni garnek stał odkryty, aby miód odparował, dopiero potem zakładało się woskowy papier i zawiązywało wokół. Stryj miał biblioteczkę z książkami o pszczołach. Lubił pszczoły, a one jego. Kiedy któraś wleciała do domu, brał ją delikatnie w ręce i wynosił, nigdy go nie użądliła. Pracował gołymi rękoma, nie w rękawiczkach, mówił, że pszczoły nie lubią tego. Czasami wieczorem kładł się w sadzie i słuchał jak pracują, czy są zadowolone ze zbiorów. Mówił na przykład, że pszczoła umarła, nie zdechła; jeżeli ktoś opowiadał, że pszczoła ugryzła, odpowiadał zaczepnie: – Czy widział ktoś, aby pszczoła miała zęby do gryzienia?”
Lepszy dzien nie przyszedł już
Źródło: Z miejsca na miejsce, [w: Lepszy dzień nie przyszedł już], Warszawa, Iskry 2012, str 208–209
Tematy
książki , dom , trawa , pszczoła , zima , pomoc , rok , papier , miasto , miasto , kochanie , praca , przykład , książka , dom , zbiór , pudełko , wpływ , garnek , smak , ściana , dużo , krewny , wieczór , gryźć , dach , wiele , robić , kupować , specjalny , pracujący , cały , biały , słuchać , natomiast , wcześniejszy , odpowiadać , wielki , ktoś , odpowiadać , ugryzienie , okres , mienie , okolica , zakładać , akacja , beczka , las , pot , brać , zakończyć , dół , opowiadać , wynosić , chłopiec , stryj , złoty , mówić , typ , kurka , obsługa , stawiać , piernik , dzbanek , sad , umarły , widzenie , miód , rękawiczkaAleksandra Ziółkowska 27
pisarka polska 1949Podobne cytaty
Dieta optymalna, Tłuste życie
Źródło: s. 148
Dieta optymalna, Tłuste życie
Źródło: s. 75
„Miłość jest miodem, gdy do serca wnijdzie;
Miłość jest żółcią, gdy kochać przestaniem.”
Źródło: zespół pod kierunkiem Grzegorza Małachowskiego, Kronika Polski 1764–1775. Pod rosyjską protekcją, Wydawnictwo Ryszard Kluszczyński, Kraków 1998, s. 20.
Źródło: [http://cgm.pl/video,9925,1_na_1_artur_rawicz_vs_eldo_czesc_1_4,video.html). cgm.pl „1 NA 1: Artur Rawicz vs Eldo”
Źródło: papież Franciszek, Posynodalna Adhortacja apostolska Christus vivit pkt 156