„Między ustami a brzegiem pucharu.”
„Lektura powieści Marii Rodziewiczówny „Między ustami a brzegiem pucharu” powinna być lekturą obowiązkową. Pokazuje ona bowiem coś, czego inne narody po prostu nie mogą pojąć, a mianowicie, że nieważne są brudne wioski, nieważne to, że inni mają fortuny, skoro nie znają zapachu zacieru wódczanego, nieważne, że babcia zrzędliwa, panna odęta, a Jasio przaśny bęcwał, skoro promienieje z nich siła moralna. Jak? Którędy? Skąd? - Nie wiadomo. „Amen – wymówił Jan z Wentzlem, pochylając głowę. A Jadzi zdawało się, że tego słowa nie mówił tylko mąż i brat, ale że powtarzał za nimi cały chór z grobów rozrzuconych po całym świecie”. Tym wesołym zdaniem kończy się powieść Marii Rodziewiczówny. A teraz przyznajmy się: przecież musieliśmy chyba czytać ją wszyscy, bo inaczej skąd bylibyśmy tacy, jak jesteśmy?”
Źródło: Siła moralna, „Polityka”, grudzień 1984.
Podobne cytaty
„Między ustami a brzegiem pucharu wiele jeszcze zdarzyć się może.”
Między ustami a brzegiem pucharu
Źródło: s. 78
„No a czary, jak wiadomo, skoro raz się zaczną, to nic już ich nie powstrzyma.”
„Obie siły starców okazały się dzisiaj nieważne: i ludzką, i męską zdeptały młode kobiety.”
Dwa księżyce
Źródło: s. 78
„Jeśli panna nie jest piękna i posażna, to powinna być choć sympatyczna, a nie nabzdyczona.”
o polskiej polityce zagranicznej.
Źródło: TVN24, 15 lutego 2007