„Już od kilkunastu lat, co kwartał lub półrocze, z systematycznością zwycięzców sedańskich, zohydzacie warszawiakom Warszawę podwyższając ceny lokalów, które – bodaj psy zamieszkiwały! (…) Cudzoziemiec badający historię rozwoju komornego mógłby sądzić, że domy wasze przerobiliście na pałace nowej Jerozolimy, podwórza na Edeny, rynsztoki na spławne kanały; my tymczasem z praktyki wiemy doskonale, że te pałace, te podwórza i te ogrody były, są i na wiek wieków pozostaną rezerwoarami chłodu, głodu, ciemności, wilgoci i chorób epidemicznych tudzież menażeriami pluskw, szczurów, karaluchów, z małym dodatkiem istot ludzkich, na które diabli wiedzą z jakiej racji spadają wszystkie ciężary i niewygody.”

Tematy

rozwój , ciemność , rynsztok , dodatek , kredyt , warszawa , istota , głód , szczur , cudzoziemiec , warszawiak , ogród , chłód , pozostać , wiek , psy , podwórze , kwartał , racja , ciężar , historia , cena £