Nikos Kazandzakis cytaty

strona 8

„Kobieta jest jak świeże źródło. Pochylasz się nad nim, widzisz w nim twarz, pijesz, aż ci dech zapiera.”

„Ciało jest duszą kobiety.”

„Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym jest mniemanie, że się go nie ma wcale.”

„Wyzwolić się z jednej namiętności, aby poddać się innej, szlachetniejszej…
Ale czyż to również nie jest forma niewoli? Poświęcać się dla idei, dla rodzaju ludzkiego, dla Boga?
A może im dalej znajduje się pan, tym dłuższy sznur na szyi niewolnika?
Możemy wtedy bawić się i dokazywać na szerszej arenie i umrzeć nie naciągnąwszy sznura do końca.
Czy nie to właśnie nazywamy wolnością?”

„Ślub to zaręczyny rozwodu.”

„Ziemia i kobieta nie mogą leżeć odłogiem.”

„Nawet Bóg nie oprze się pachnącej kobiecie wychodzącej w kąpieli.”

„Prawdziwej kobiecie większą przyjemność sprawia dawanie szczęścia mężczyźnie, niż doznawanie go.”

„Kobieta to tajemnicze stworzenie, może tysiąc razy upaść i tysiąc razy podnieść się jak dziewica. Dlaczego? Po prostu nie pamięta.”

„Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?”

„Wrota niebios i piekieł sąsiadują z sobą i są identyczne.”

„Rzekłem do drzewa migdałowca: „Siostro, powiadaj mi o Bogu”. I migdałowiec pokrył się kwieciem.”

„Dwoista istota Chrystusa, ta ludzka, nadludzka tęsknota człowieka do Boga, zawsze była dla mnie niezbadaną tajemnicą. Największą moją udręką, źródłem wszystkich radości i smutków już od młodych lat, była ta właśnie nieustanna, bezlitosna walka ducha z ciałem, a dusza moja jest areną, na której obie te armie spotykają się i ścierają ze sobą.”

„W moim życiu największymi dobroczyńcami okazały się podróże i sny.”

„Wiara jest mozaiką złożoną z wątpliwości.”

„W ręku masz pędzel i farby. Najpierw malujesz raj, a potem do niego wchodzisz.”

„Człowiek potrzebuje odrobiny szaleństwa, inaczej nie zdobędzie się na to, by odciąć linę i być wolnym.”

„Istnieją trzy rodzaje dusz
i trzy rodzaje modlitw.
Pierwsza: Jestem łukiem w twoich dłoniach, Panie.
Napnij mnie mocno, bo spróchnieję.
Druga: Nie napinaj mnie zbyt mocno Panie,
bo pęknę.
Trzecia: Napnij mnie z całej sił.
Jeśli nawet pęknę, kogóż to obchodzi?
Wybieraj!”

„Jestem mężczyzną – to znaczy ślepcem. Jak wszyscy przede mną tak i ja zwaliłem się do dołu na łeb, na szyję. Ożeniłem się.”

“I hold the brimming wineglass and relive the toils of my grandfathers and great-grandfathers. The sweat of my labor runs down like a fountain from my tall, intoxicated brow.
I am a sack filled with meat and bones, blood, sweat, and tears, desires and visions.”

“Crocodiles sweetly shut their lidded eyes, and yawned,
for the blond meat had been quite good, and in slow rains
new flesh would sprout once more and then be munched anew.”

“With silent strides Odysseus then shot back the bolt,
passed lightly through the courtyard and sped down the street.
Some saw him take the graveyard's zigzag mountain path,
some saw him leap on rocks that edged the savage shore,
some visionaries saw him in the dead of night
swimming and talking secretly with the sea-demons,
but only a small boy saw him in a lonely dream
sit crouched and weeping by the dark sea's foaming edge.”

“Whoever climbed the Lord's mountain had to possess clean hands and an innocent heart; otherwise the Summit would kill him. Today the doorway is deserted. Soiled hands and sinful hearts are able to pass by without fear, for the Summit kills no longer.”

“The doors of heaven and hell are adjacent and identical.”

“In religions which have lost their creative spark, the gods eventually become no more than poetic motifs or ornaments for decorating human solitude and walls.”

“The bodies breathe, feed, store up strength, and then in an erotic moment are shattered, are spent and drained utterly, that they may bequeath their spirit to their sons. What spirit? The drive upward!”

“Death gestured with his hands and bade the king thrice welcome.”

“Tomorrow, go forth and stand before the Lord. A great and strong wind will blow over you and rend the mountains and break in pieces the rocks, but the Lord will not be in the wind. And after the wind and earthquake, but the Lord will not be in the earthquake. And after the earthquake a fire, but the Lord will not be in the fire. And after the fire a gentle, cooling breeze. That is where the Lord will be.”

“Comrades, I've voyaged long and far on sea and soul,
my eyes have seen disease, gods, ghosts, and men, and yet
in no land have I seen a more false, murderous siren
than that wind-headed, babbling, blind bitch-hound called Hope!”

“By believing passionately in something that does not yet exist, we create it.”