„Nie byłoby „Solidarności” bez ekspertów. (…) Miliony ludzi mogą mieć najszczytniejsze chęci, ich duch bujać w obłokach, ale ktoś musiał gadać z władzą, która trzymała czołgi. Ktoś musiał trzymać hamulec. Ktoś musiał ustępować i ktoś musiał żądać.
I najważniejsze – nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie Lech Wałęsa. Bez jego wiary, że się uda, bez jego daru przekonywania, zarażania odwagą padłaby Stocznia, a za nią pewnie reszta strajkującej Polski. Rozum podpowiadał – i miał, zdawało się, rację – to się nie może udać. Wałęsa jednak powiadał: będziemy mieć niezależne samorządne związki zawodowe. I zwyciężał nad tym tchórzliwym rozumem. Bez Wałęsy nic by nie było. I nie byłoby nic bez nas wszystkich, którzy na siebie patrzyli i w ten sposób, widząc ten tłum, dodawaliśmy sobie odwagi.”
Źródło: Solidarność nie krzepi, „Gazeta Wyborcza”, 31 sierpnia 2010
Podobne cytaty

o roli w M jak miłość.
Źródło: „Gazeta Wyborcza” 2005, nr 72

A Man of Honor: The Autobiography of Joseph Bonnano (1983)
Źródło: Lauren Carter, Najgroźniejsi gangsterzy w historii, MUZA SA, Warszawa 2008, ISBN 978-83-7495-509-6, tłum. Barbara Gutowska-Nowak, s. 10.

Źródło: Remanent z umysłowym mankiem, „Rzeczpospolita”, 12 stycznia 2009 http://www.rp.pl/artykul/2,246702.html

w odpowiedzi na pytanie o problemy z przeklinaniem na planie filmu Daredevil.

o projekcie amnestii z okazji śmierci Jana Pawła II, która według dziennikarzy objęłaby m.in. polityków Samoobrony.
Źródło: Samoobrona chce samoamnestii, wyborcza.pl, 11 maja 2005 http://wyborcza.pl/1,75478,2699922.html

o abp. Kazimierzu Nyczu