„Pisałem o narkotykach i nie wydaje mi się, żebym był niebezpieczny czy nierozważny pisząc o nich. Oto jak przebiegała ścieżka mojego myślenia: Kiedy spróbowałem narkotyków, były wspaniałe i pomagały mi przez lata, ale teraz obracają się przeciwko mnie – teraz przechodzę przez piekło i to jest koszmarne.”

„W moich książkach nigdy nie było i nigdy nie będzie żadnego „pronarkotykowego stanowiska” – odparłem z gniewem – Piszę o narkotykach i o braniu narkotyków, ale to nie znaczy, że jestem ich zwolennikiem. Inni ludzie piszą o przestępczości i przestępcach, ale nie czyni to z nich zwolenników przestępczości”

„Gdyby placebo było narkotykiem, z pewnością byłoby czystą heroiną – niebezpieczne, tajemnicze i całkowicie uzależniające.”

„Nie biorę narkotyków – sam jestem narkotykiem.”

„Ty jesteś mój narkotyk, lecz raczej ciężki.”

„Pisząc o innych piszę również o sobie. W każdej mojej książce, na każdej jej stronie jestem bardziej, niż myślisz.”

„Będę przeciwna narkotykom, ponieważ pieniądze z handlu narkotykami idą na rozmaite cele, takie jak terroryzm.”

„Niebezpieczeństwo jest jak narkotyk.”

„Jestem przeciwko narkotykom i na pewno nie byłbym nigdy za tym, by je w jakikolwiek sposób legalizować. Myślę, że to, co powiedziałem, nie wymaga uzasadnienia. Wystarczy popatrzeć, jakie tragedie powodują narkotyki, szczególnie wśród młodych ludzi.”

„Problem narkotyków będzie zawsze gnębił społeczeństwo, jeśli życie bez narkotyków nie stanie się bardziej atrakcyjną perspektywą dla zainteresowanych.”