„Kurzu nie lubię, ale pieniądze z tego były dobre. Sprowadzałem cement z Białorusi, byłem konkurencyjny, kręciło się”

„Tam nie ma złodziei. Tam są ludzie za alimenty, za kolegia i za worek cementu. A prawdziwi przestępcy? Ich się nie zamyka, oni mają pieniądze. Zależy, jaka jest wielkość koperty.”

„Nie wiadomo, czym się trzeba cieszyć, a czym martwić w życiu. Dobre sprowadza złe, złe sprowadza dobre.”

„Lubię freestyle. Na melanżu, po wypiciu odpowiedniej ilości, zawsze lubię sobie nawijać i z tego co wiem, robię to całkiem nieźle. Jednak nie jarają mnie bitwy, wolę nagrywać muzykę w studiu. Byłem na kilku battlach jako widz, ale kompletnie mnie to nie kręci. Z całym szacunkiem dla dobrych freestylowców, bo dla nich mam naprawdę szacun.”

„Pieniądze nie lubią głupców, za to głupcy kochają pieniądze.”

„W gruncie rzeczy demokracja sprowadza się do jednego – komu zawierzamy nasze pieniądze.”

„Przyjaźń jest jedynym cementem, który może spoić świat.”

„Stare czy młode, wszystkie lubią pieniądze.”

„Żadni bandyci, żadni rewolucjoniści, żadne pieniądze nie zadziałają na Białorusi. Dziś te pieniądze przywożą na Białoruś workami i walizami. My to wiemy, a jeśli milczymy, to wcale nie znaczy, że nie wiemy.”

„Ciemna przeszłość i wspólne grzechy to niezły cement na tym padole.”