„Milczeć z tobą nie ma o czym, mówić z tobą źle
Pójdę, gdzie poniosą oczy, i nie dojdziesz gdzie”

„Przysięgam, nie ma we mnie czarodziejstwa słów.
Mówię do ciebie milcząc, jak obłok czy drzewo.”

„Jeżeli z kimś pójdę, to i tak wrócę na czas, żeby wyjść za ciebie.”

„Premierze Cimoszewiczu Włodzimierzu Iljiczu – z tobą nie pójdę!”

„Bo gdy mówią tylko oczy, rozmowa toczy się przecież na "ty"…”

„Milczymy, bo wszystko już powiedziane
Milczymy, bo boli nas nasza wina (twoja, moja)
Nie umiem spojrzeć w twoje oczy
Ty też szukasz czegoś na ścianie.”

„Ty, którego nie mogłem ocalić,
Wysłuchaj mnie.
Zrozum tę mowę prostą, bo wstydzę się innej.
Przysięgam, nie ma we mnie czarodziejstwa słów.
Mówię do ciebie milcząc, jak obłok czy drzewo.”

„Mała sprawdź to, Ty jesteś lekiem na całe zło,
Ty wyleczysz moją duszę i ciało,
na koniec świata prosto, za Tobą pójdę dnia każdego,
miłość lekiem jest, więc Ty daj mi go.”

„Nie wyjdę dziś z tobą, baby, na techno,
Nie pójdę z tobą pod rękę po molo,
Nigdy w życiu nie pokocham dziewczyny,
Która słucha disco polo.”

„Milczę. Milczę wciąż, gotowa
stać się znowu tobą – ziemio!”