„Rozmyślając nad przedchrześcijańską Słowiańszczyzną nieraz miałam przed oczyma podbój Meksyku – azteckiego imperium Montezumy przez Cortésa…”

„Nawet groźnym bogom nieraz łzawią oczy.”

„Dawniej się podbijało państwa. Takie Imperium Rzymskie powstało przez podboje. A dzisiaj się po prostu przekupuje polityków i ludność. Takie są dzisiejsze podboje. To jest chyba bardziej kulturalne niż kiedyś, tylko zdajmy sobie sprawę: ten, kto głosował za, bo dostał 200 złotych od hektara, niech zda sobie sprawę, że sprzedał suwerenność swojego państwa.”

„Ukochane istoty są nieraz piołunowymi kielichami, które trzeba pić z zamkniętymi oczyma.”

„Temida nieraz robi perskie oko. Na szczęście rzadko do prokuratora.”

„Słowianofile w niszczeniu powstania polskiego i Polski widzieli misję Rosji. Polska w ich oczach była zdrajczynią Słowiańszczyzny, awangardą Europy, cywilizacji łacińskiej, katolicyzmu, wszelkiej w ogóle „zachodowości”, której tak nienawidzili.”

„Gitmo pozostanie otwarte. Zapakujemy tam wielu złych ludzi. Będziemy mieli mocne granice, mur z Meksykiem.”

„Romantycy mieli świadomość, że w przeszłości wydarzyła się jakaś katastrofa, która eksplodowała frenetycznymi obrazami grozy i zniszczenia. Niesamowita Słowiańszczyzna – obca i bliska zarazem – jest znakiem rozdarcia, stłumioną nieświadomością, stroną macierzystą, rodzimą, nie-łacińską. Wyparta Słowiańszczyzna mogła się pojawić pod postacią tajnego, ukrytego przed panem i księdzem obrzędu obcowania ludu z umarłymi.”

„Problem, czy USA powinny być imperium, czy nie, jest bez znaczenia. Są imperium i kropka.”

„Nieraz bowiem miałem sposobność stwierdzić, że kiedy dobroczynność nie szkodzi dobroczyńcy – zarzyna obdarowywanego.”