
„Ktoś zapytał Kieślowskiego, czego by nie nakręcił. Odparł, że płaczu dziecka. Bo dziecko by tego nie zagrało, tylko płakało naprawdę. Tak samo jest w przypadku nagości. Paradoksalnie, takie sceny łatwiej mi wychodzą w teatrze niż przed kamerą. Bo tam przecież nie wskakuję kimś do łóżka w minutę po wejściu na scenę.“
— Radosław Krzyżowski 1972
Źródło: Marta Paluch, Jestem dosyć humorzasty, ale mam poczucie humoru!, „Polska Gazeta Krakowska” nr 140, 17 czerwca 2011 http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/119473.html