„Kiedyś byłam na urlopie w Lanckoronie i spotkałam Jerzego Nowaka, mojego serdecznego przyjaciela z Krakowa. Przyrzekliśmy sobie wtedy, że musimy się spotkać na scenie. Uznaliśmy też, że najbardziej odpowiednią dla nas sztuką będzie Romeo i Julia. Ja zagram oczywiście Romea, a on Julię. Wiedziałam, że jestem aktorką charakterystyczną i do pewnych postaci nie mam warunków. Na początku, kiedy pożaliłam się w domu, że gram prawie samych chłopaków, parobków, energicznych młodziaków, a nawet Staszka w Weselu, mama odpowiedziała mi wtedy: „Cicho, smarkaczu, graj to, co ci dają”. I potem, już z uśmiechem, przypomniała starą maksymę: „Nie ma małych ról, są tylko mali aktorzy”. Dziś wdzięczna jestem Stwórcy, że nigdy nie byłam amantką. Słodkie twarzyczki amantek szybko się starzeją i jeśli brak tym aktorkom zdolności charakterystycznych, spotykamy potem typowe dzidzie-pierniki.”

Źródło: „Rzeczpospolita”, 25 września 2004 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/amantkis.htm

Pochodzi z Wikiquote. Ostatnia aktualizacja 5 czerwca 2021. Historia

Podobne cytaty

Krystyna Feldman Fotografia
Natasza Urbańska Fotografia

„Od kiedy zostałam mamą, uczę się sztuki rezygnacji. Dawniej nawet chora przychodziłam do teatru, dziś, by być więcej z córką w domu, przestałam grać w Metrze i w Romeo i Julii.”

Natasza Urbańska (1977) aktorka, tancerka i piosenkarka polska

Źródło: Agnieszka Sztyler, Wyśpiewałam to sobie, „Twój Styl” nr 12, grudzień 2011 http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/128793.html

Monika Buchowiec Fotografia
Dominika Ostałowska Fotografia
Julie Powell Fotografia

„Kiedy nie wierzy się niebo, śmierć jest stuprocentowym Końcem. Choć to śliczna myśl, nie wierzę, że Julia je w raju Sole Meunière z Paulem. Wierzę, że jej ciało zostało pogrzebane - pod bardzo fajnym nagrobkiem, nawiasem mówiąc, ciekawe, czy zgadniecie, jakie ma epitafium - a mózg, serce, poczucie humoru i doświadczenie, które sprawiły, że to ciało było Julią, znikły. Wszystko, co zostało, znajduje się w naszych wspomnieniach. Ale to też jakieś życie pozagrobowe, prawda? (…) Kiedy byłam w liceum, miałam wyjątkowo przykrego nauczyciela aktorstwa. (…) Już umarł i żyje w mojej pamięci, ale jako wredny, manipulujący, nieszczęśliwy sukinsyn. To kiepski sposób na spędzenie wieczności. Z Julią jest inaczej. Zamiast snuć się po jakimś niewydarzonym niebie, zastanawiając się skąd skombinować prawdziwą solę z Dover, chodzi po komnatach mojego mózgu, zatrzaskuje z rozmachem porządny, mocny piekarnik, pije wino i bawi się jak jasna cholera. Ma swoje zwyczaje, bywa uparta jak muł, ale już nie klaruje masła, bo uznała, że to zawracanie głowy, więc ciągle się uczy. A ponieważ dałam jej miejsce, w którym może bywać, uznała, że jednak nie jestem taką zarozumiałą suką i nawet fajna ze mnie kobitka. Przynajmniej tak uważa Julia z mojej głowy. Istnieją tysiące tysięcy Julii w umysłach ludzi z całego świata, ale ta Julia jest moja.”

Julie Powell (1973)

Julie and Julia: 365 Days, 524 Recipes, 1 Tiny Apartment Kitchen: How One Girl Risked Her Marriage, Her Job, and Her Sanity to Master the Art of Living

Natalia Rybicka Fotografia
Krystyna Janda Fotografia
Tomasz Steciuk Fotografia
Michał Lesień Fotografia

Pokrewne tematy