„Któż by wiedział, że czas leci,
Gdyby nie lustro i gdyby nie dzieci.”

„Miej lustro i patrz w lustro.”

„Fajnie się leży i czyta, ale z drugiej strony, czas leci, a czas to pieniądz przecież.”

„(…) jubileusze uświadamiają człowiekowi, jak czas szybko leci. Są przystankiem – zastanowieniem.”

„A oto nagle: któż to kroczy?
Tłum frankensteinów widzą oczy.
Łapska ogromne, móżdżek – tyci.
To nowa rasa jest – zomici,
wyhodowana w jednym celu:
by wszystkich bili w PRL-u.
Toteż łomoczą tak, jak leci:
chromych, kobiety, starców, dzieci,
a nawet mimo strasznych krzyków
sprali dwie żony pułkowników.”

„Bowiem jak małe dzieci w nocy nie zmrużą oka
Drżąc przed strachami, równie my czasem i w dzień biały
Boimy się upiorów, zwodniczych i nietrwałych
Jak te, przed których widmem trwoży się serce dzieci.”

„Staram się zapewnić swoim dzieciom normalne życie, ale czasem posuwam się w tym za daleko. Moja córka jako jedyna w klasie nie wiedziała, co to jest limuzyna.”

„Kwaśny deszcz, kurwa, na gowy nom leci,
w skurwiałym marasie bawiom sie nasze dzieci!”

„Od dziecka wiedziałem, że zostanę sportowcem.”

„(…) ten obcy, który siebie nazywa mną, czasem rozbija lustro i mówi do mnie. Mówi przeze mnie. Mówi dzisiaj. Teraz. Mówi o miłości.”