„Jam… w Galilei… sklepik miał…
otwarty… ledwie… do wieczora…”

„Dobry wieczór państwu, dobry wieczór, Przemku, dziś dwa zapalne wydarzenia.”

„O Boże, o Wenero i ty, Merkury, patronie
złodziei,
Użycz mi małego sklepiku z tytoniem
lub w jakiejkolwiek urządź mnie profesji,
Byleby nie w tym cholernym pisarstwie,
gdzie trzeba wciąż ruszać mózgownicą.”

„Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy. Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe.”

„Wieczór nadchodzi wolno i nieubłaganie, nadciąga jak wrogie armie, jak wojska nieprzyjacielskiej ciemności, bataliony realnego mroku, dywizje lęków i fobii, wieczór zapada we mnie, ja w wieczór zapadam się całkiem.”

„Najlepsze w niedzieli, to sobota wieczór.”

„Co chciałabyś robić wieczorem?
– Dziecko.”

„Dom to nie cztery ściany
szczelny dach
i zamknięte drzwi
Dom to otwarte okna
otwarte ramiona
i otwarte nieszczelne serca
Taki dom jest stale
w budowie”

„Trochę otwarty lądował.”

„Młodym jest ten, kto wieczorem czuje się tak samo jak rano.”