„Szeroko używana przez komunistyczną propagandę teoria głosi, że Powstanie wywołała „reakcja polska” dla walki o zdobycie władzy. A przecież w Polsce Podziemnej (nazywanej w języku komunistycznym „reakcją”) działał od dawna prawowity aparat władzy, reprezentujący Rząd Polski i z jego ramienia nie tylko wskazujący społeczeństwu zasady postępowania pod okupacją, ale kierujący podziemnym szkolnictwem, sądownictwem, pomocą, społeczna, działalnością kulturalną i wielu innymi dziedzinami życia kraju. Delegatura Rządu – przekształcona później w Krajową Radę Ministrów – posiadała powszechny autorytet, wspierany przez Radę Jedności Narodowej, w której miały swych przedstawicieli wszystkie najważniejsze niepodległościowe ugrupowania polityczne. Terenowi kierownicy tych władz państwowych na równi z komendantami Okręgów AK ujawniali się wobec wkraczających wojsk sowieckich. Był to najlepszy dowód istnienia i działalności legalnej administracji państwowej. Polska Podziemna nie potrzebowała więc zdobywać władzy, gdyż ją od dawna sprawowała. To tylko Związek Sowiecki chciał Polsce narzucić samozwańcze władze z własnego doboru i nominacji.”

Źródło: Tadeusz Żenczykowski, Samotny bój Warszawy, Wydawnictwo Editions Spotkania, Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin–Paryż 1990, s. 134.

Pochodzi z Wikiquote. Ostatnia aktualizacja 4 czerwca 2021. Historia

Podobne cytaty

Léon Blum Fotografia
Jan Olszewski Fotografia
Zygmunt Zaremba Fotografia
Tadeusz Żenczykowski Fotografia

„Jedna z trwałych tez sowieckich, powtarzanych też uporczywie przez komunistów polskich, głosi, że Powstanie Warszawskie było politycznie skierowane przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Trudno o większe kłamstwo, którego jedynym argumentem jest usilne operowaniem gołosłownym oskarżeniem, jakiego w żaden sposób jego głosiciele nie są zdolni poprzeć konkretnymi dowodami. W założeniu swoim Powstanie miało wyzwolić Warszawę i dopomóc wojskom sowieckim w walce z Niemcami. Chcieliśmy tylko skorzystać z należnego prawa i moralnego obowiązku czynnego udziału w wyzwoleniu stolicy. Armia Krajowa była zdecydowana współdziałać z wojskami Rokossowskiego w dalszych ich bojach, toczonych już po zajęciu Warszawy. Tak przecież działo się od samego początku wykonywania operacji „Burza”. Władze Polski Podziemnej, mogące już wystąpić w wolnej Warszawie, były przygotowane do traktowania Armii Czerwonej jako sojusznika, któremu ujawniona administracja podziemna będzie okazywać potrzebne udogodnienia, niezbędne ze strony ludności cywilnej dla przeprowadzenia dalszych walk. Ułożenie stosunków z legalnymi władzami polskimi po wejściu do Warszawy zależało tylko od woli i postępowania Rosjan. Geneza tego zarzutu ma osłaniać wyraźną złą wolę Stalina wobec Polski. Pozornie tylko głosił, że nie chce narzucać Polsce ani sowieckiego ustroju, ani swych dyrektyw. Gdyby deklaracje takie były rzetelne, to powinien był powitać jako fakt pozytywny ujawnienie się władz Polski Podziemnej w Warszawie. W rzeczywistości odnosił się do takiej możliwości wrogo, gdyż niweczyłaby jego prawdziwe zamiary przerzucenia PKWN-u z Lublina do Warszawy i uznania go już wtedy jako rządu, zaprzyjaźnionego z Moskwą.”

Tadeusz Żenczykowski (1907–1997) polski prawnik, działacz polityczny i publicysta

Źródło: Tadeusz Żenczykowski, Samotny bój Warszawy, Wydawnictwo Editions Spotkania, Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin–Paryż 1990, s. 134.

Adam Michnik Fotografia
Ludwik Mierosławski Fotografia

„Wyzwolić polskie kraje od najazdu barbarzyńców, a ziemię polską przywrócić ludowi, co od wieków ją uprawia, bez krzywdy dla innych bratnich mu warstw społeczeństwa, oto zadanie ostatecznego wskrzeszenia Polski, a więc i granice władzy, jaką mi Sprzysiężenie narodowe powierzyło.”

Ludwik Mierosławski (1814–1878) generał polski

z odezwy do narodu po przejęciu władzy dyktatorskiej z 16 lutego 1863
Źródło: E. Maliszewski (oprac.), Rok 1863. Wybór akt i dokumentów, Warszawa 1998

Zofia Chądzyńska Fotografia

Pokrewne tematy