„(…) wbrew urodzie grywam kobiety silne, często zdeterminowane. I nie muszę dodawać, że marzę o propozycji, która byłaby ich zaprzeczeniem. Chciałabym wreszcie zagrać kobietę delikatną, wiotką, taką nawet, która nie do końca wie, czego chce. To byłoby wyzwanie.”

„Myślę, że dzięki dyscyplinie i wychowaniu, które wyniosłam z domu, mam dystans do swojego zawodu. Staram się nie przejmować castingami, nie podchodzić do nich osobiście – jeśli nie chcą mnie takiej, jaką jestem, trudno. Co do moich warunków – dziś są takie a nie inne i muszę z nich korzystać. Teraz mam czas delikatnych, eterycznych blondynek. Kiedy miałabym zagrać Ofelię jak nie teraz? Jestem chyba „pogodzona” z własnym wyglądem i z tym, że być może czasem trochę mi pomaga. Chociaż ciekawym wyzwaniem byłoby zagrać rolę „wbrew” warunkom. Podjęłabym się tego z uśmiechem na twarzy.”

„Nie uważam się już za kobietę. (…) Odczuwam tak silną nienawiść do mężczyzn, że marzę o tym, żeby też być mężczyzną.”

„Marzę, by znaleźć odpowiednią kobietę i w końcu się zakochać. Ale nie wiem czy byłbym dobrym partnerem.”

„Wiele kobiet chciałoby marzyć z mężczyznami bez spania z nimi – należy im z naciskiem wykazywać niemożliwość takiego przedsięwzięcia.”

„Na nic kobiecie młodość bez urody ani uroda bez młodości.”

„Kiedy kobieta wielkiej urody dziękuje mężczyźnie z pokorą za coś, czego jeszcze nie otrzymała, dżentelmen ma tylko jedno wyjście.”

„Wiele kobiet chciałoby marzyć z pięknymi mężczyznami bez spania z nimi. Należy im z naciskiem wykazać niemożliwość takiego przedsięwzięcia.”

„Kobiety muszą próbować postępować tak, jak próbowali tego mężczyźni. Kiedy się pomylą, ich porażka musi być wyzwaniem dla innych.”

„Uroda kobiet korumpuje.”