„Bożek miłosnéj pustoty,
Ciska pochodnią i groty,
Siewkę na plecy zahacza,
I wziąwszy bicz od oracza,
Do jarzma chłopczyk wesoły,
Poddane zaprzęga woły.”

„Już z głębokości nocy Aurora wszechwładna
Francja, wychynie dzierżąc w dłoni pochodnię wspaniałą,
Świat olśniewa, rozświetla nędzę jego całą.
Narody wznoszą karki ugięte przez jarzma,
Karol de Gaulle nie umarł: ów symbol Wolności,
Opromienia nas blaskiem czerwonym wieczności.”

„Już płynie melodia, więc poddaj się fali.
Zaufaj piosence wędrownej gitary.
Piosenka cię woła, czyś młody czy stary.
Zaśpiewaj, gdy grają wędrowne gitary.”

„Nigdy stół nie kopie stołu,
A wół nie obmawia wołu.”

„Wolność Kościoła podawał w jarzmo niewoli.”

„Gdyby woły, konie i lwy miały ręce i mogły nimi malować, to konie malowałyby obrazy bogów podobne do koni, a woły podobne do wołów.”

„Ja bym chciał, żeby pan Bosak umył mi plecy.”

„Boki można zrywać, gdy się ma dobre plecy.”

„Fortuna wołem się toczy.”

„Jestem duże dziecko, chłopczyk, co się krepuje powiedzieć tak prosto w oczy, co naprawdę czuje.”