
„Nic nie szkodzi, już bardzo dawno nie trzymałam mężczyzny w ramionach.”
do posła, który stracił równowagę i usiadł na jej kolanach.
Źródło: Jerzy Michałowski, Noty i anegdoty dyplomatyczne, red. Maria Błaszczykowa, wyd. Iskry, Warszawa 1977, s. 5.