Kuba Wojewódzki: Na czasie cytaty (strona 5)

„Kiedyś Tomek Lis powiedział mi bardzo mądrze – uważaj żebyś nie był chórzystą, ty jesteś indywidualistą. Ja się tego trzymam.”

„Wciąż się boję i zawsze się bałem takiego obrazka, że połowę życia zatruwają ci starzy, a drugą połowę żona i dzieci.”

„Kuba Wojewódzki: Jak to jest grać debila?
Andrzej Grabowski: Ty to powinieneś wiedzieć najlepiej.”

„Niepełnosprawność to raczej kwestia psychiczna. Zastanawiam się, czy niepełnosprawni to ci, którzy mają pewne niedoskonałości natury fizycznej, czy też ludzie, którzy nie potrafią z nimi współgrać.”

„A ja na przekór kolegom wierzę w twój głos. W twój głos rozsądku. Rzuć tę robotę. Dziękujemy ci bardzo.”

„Tylko totalne, półprzezroczyste miernoty nie mają wrogów.”

„Ponad 10 lat temu byłem z kobietą, która miała córkę. Mała dziewczynka, chodziła do przedszkola. Długo się oswajaliśmy, w końcu mnie zaakceptowała. Kiedyś wędrowaliśmy po ulicach Warszawy i ona mnie chwyciła za rękę. Żadna kobieta w moim życiu – a było ich kilka i były to często wyzywająco piękne kobiety – nigdy nie wywołała we mnie takiej dumy, poczucia godności i spełnienia jak ta sześcioletnia pannica. Tamta sytuacja stała się barometrem mojej normalności.”

„Gwiazdą nie jest osoba, której media opiniotwórcze nadadzą tę rangę. Gwiazdą są ludzie, którzy budzą dobre albo złe emocje. Dlatego gwiazdą jest Doda albo Michał Wiśniewski.”

„Słuchajcie no, Czerwony Kapturek, ja słaby jestem w bajkach, powiem ci tylko tak, że jak będziemy robili soundtrack do filmu Przygód kilka Wróbla Ćwirka, to do ciebie zadzwonimy.”

„Przyjaciel, którego tracisz, nigdy nie był twoim przyjacielem. Był uzurpatorem przyjaźni.”

„Pojęcie wstydu jest dla mnie z innej galaktyki.”

„Potrafię się śmiać z siebie, to najlepszy dowód, że mam poczucie humoru.”

„Jestem wychowany według zawodowego etosu, miałem takich mistrzów, którzy uważają, że dziennikarstwo to permanentne, by nie powiedzieć pernamiętne, szukanie guza. I jeżeli ktoś tego guza nie szuka, to mnie nie ciekawi, bo ja lubię konfrontację. Lubię się zmęczyć, intelektualnie spocić, lubię, jak mnie mózg boli, jak ktoś wydobędzie ode mnie coś, co mam głęboko zakopane, albo czego jeszcze sam nie zdefiniowałem.”

„Zaśpiewałaś tę piosenkę, jakby uderzył w nią autobus.”

„Bigamia to stan o jedną żonę za dużo, a monogamia to właściwie to samo.”

„Człowiek, który nie ma pasji, w moim prywatnym rankingu, jest trochę jak inwalida drugiej grupy.”

„Jestem solistą od urodzenia. Wszelkie subkultury, które wymagają, by mówić to co inni, nosić się jak reszta, są mi genetycznie obce. Uniformizacja jest dla mnie nieszczęściem.”

„Dziewczyny i chłopaki, odniosłem wrażenie, że robicie to po raz pierwszy. Parę osób wypadło wam z orbity, szczególnie tutaj babcia blondyneczka posypała się i poleciała na Wenus.”

„Myślę, że samotność jest gorsza niż śmierć, bo śmierć jest aktem, na który nie mamy wpływu, choć bardzo boli, jest poza nami, a samotność jest rozdrapywaniem. Człowiek zastanawia się wtedy, kim jest. Kim jest dla kogoś i kim jest dla siebie, dlaczego inni go nie akceptują?”