Daniel Handler cytaty

strona 2

„Jeśli szukacie opowieści ze szczęśliwym zakończeniem, poczytajcie sobie lepiej coś innego. Ta książka nie tylko nie kończy się szczęśliwie, ale nawet szczęśliwie się nie zaczyna, a w środku też nie układa się za wesoło.”

„(…) smutna prawda polega na tym, że kiedy komuś umrze bliska osoba, znajomi często zaczynają tego kogoś unikać, chociaż akurat w takich chwilach obecność przyjaciół jest najbardziej potrzebna.”

„Na świecie jest bardzo, bardzo wiele rodzajów książek – i całkiem słusznie, gdyż na świecie żyje bardzo, bardzo wiele rodzajów ludzi i każdy lubi czytać coś innego.”

„Bohaterem tej bajeczki jest mały męczydusza, który krzyczy: „Wilk! Wilk!”, chociaż wilka wcale nie ma w pobliżu, i za każdym razem łatwowierni wieśniacy pędzą mu na pomoc, aby przekonać się, że to był tylko żart. Ale raz chłopczyk krzyknął: „Wilk! Wilk!” wcale nie dla żartu tylko, że nikt mu już nie przybiegł na pomoc. Wilk zjadł dowcipnisia, i na tym, Bogu dzięki, bajeczka się kończy.
Morał z niej płynie oczywisty: „Nie osiedlaj się tam, gdzie wilki hasają na wolności” – chociaż ten, kto wam czytał tę bajeczkę, na pewno twierdził, że jej morał brzmi: nie kłam, bo pożałujesz.”

„Czasem wystarczy powiedzieć głośno, że się czegoś nienawidzi, i usłyszeć, że ktoś się z nami zgadza, aby poczuć się lepiej nawet w najgorszej sytuacji.”

„(…) z niefortunnymi zdarzeniami tak już w życiu bywa: sam fakt, że ich nie rozumiemy, nie znaczy, że nie mają miejsca.”

„Jedną z najgorszych rzeczy w życiu jest żałowanie. Coś się wydarza, ty robisz nie to, co trzeba, a potem latami żałujesz, że nie zrobiłeś czegoś całkiem innego. Na przykład ja, gdy spaceruję brzegiem morza albo odwiedzam grób przyjaciółki, zawsze myślę o tym dniu, dawno, dawno temu, gdy nie zabrałem latarki w miejsce, gdzie koniecznie trzeba było zabrać latarkę, i skutki tego były tragiczne. Dlaczego ja nie wziąłem latarki? – wyrzucam sobie, chociaż już nic nie można na to poradzić.”

„Istnieje jednak pewien rodzaj książek, których prawie nikt nie lubi czytać, a są to książki prawnicze. Książki prawnicze słyną z tego, że są bardzo grube, bardzo nudne i bardzo trudne do zrozumienia. Dlatego właśnie prawnicy często zarabiają kupę pieniędzy. Taka kupa pieniędzy to znakomity bodziec – słowo „bodziec” oznacza tu: „spodziewana nagroda za zrobienie tego, czego nie chce się robić””

„Jest rzeczą wielce użyteczną, aby za młodu nauczyć się różnicy między „dosłownie” a „w przenośni”. Jeżeli coś dzieje się dosłownie, to dzieje się naprawdę; jeżeli coś dzieje się w przenośni, to tylko zdaje nam się, że się dzieje. Jeśli, na przykład, dosłownie skaczesz z radości, to odbijasz się od ziemi, bo jesteś bardzo szczęśliwy. Jeżeli skaczesz z radości w przenośni, to znaczy, że jesteś tak bardzo szczęśliwy, że mógłbyś skakać z radości, ale nie robisz tego, oszczędzając energię na inne działania.”

„(…) gdy się człowiek porządnie i długo wypłacze, na ogół robi mu się lepiej, nawet jeśli okoliczności nie zmieniły się ani na jotę.”

„To, co się stało, potrafi splamić nasz sentyment do miejsca, tak jak tusz plami białe płótno. Można potem prać i prać, ale i tak nie da się nigdy zapomnieć o tym, co zaszło – czyli „zdarzyło się i wszystkich zasmuciło.””

“So she loved him. She just did immediately and again often and clearly naturally and soundly and obviously and many others.”

“I have a dream of what would have happened if what happened instead hadn't.”

“I want to love you and take you pretty places. Yes, I have things wrong, but also I can walk through walls if you'll let me show you.”

“They say love's like a bus, and if you wait long enough another one will come along, but not in this place where the buses are slow and most of the cute ones are gay.”

“Love is candy from a stranger, but it's candy you've had before and it probably won't kill you.”

“You meet people who are in pain in life and love and you forgive them for behaving the way they do.”

“And then like a song we'd forgotten was even on the mix, you stepped into the house and my whole life.”

“The whole thing of what I’ve been trying,” you said, “is that you’re different, and you keep asking about the other girls, but what I mean is that I don’t think about them, because of the way you are.”

“Why not rise from the grave and terrorize a little instead of staying buried and dead in the cemetery?”

“I liked, I admit, that we didn’t pretend there hadn’t been other girls. There was always a girl on you in the halls at school, like they came free with a backpack.”

“I stand entwined in fire on the inextinguishable bonfire of inconceivable love.”

“Love was in the air so both of us walked through love on our way to the corner.”

“Everything else has vanished, so you take them now. Maybe if you're the one keeping them, I'll be the one feeling better.”

“She had the look in her eye when you kick and kick at the door and it doesn't open, when you write a boy letters and letters and he never loves you, not ‘til the day he dies. Not even then.”

“… that's not why we broke up. I love it, I miss it, I hate to give it back to you, this complicated thing, it's why we stayed together”

“Most people would say that she's beautiful.
-That's because she's been with most people.”

“After a certain age, you couldn't even say where you were from. You went someplace, and lived there. And then you went someplace else.”

“Numbersign questionmark you" and "Asterisk exclamation point the world.”

“… everyone was right about you- prove them wrong.”

“I opened my mouth and kissed you then, the first time all night, attacked you and surrendered completely, and let’s get out of here. I’m ready, I’m finished, let’s not break up, no, no. Take me home, my boyfriend, my love.”

“Let’s go, let’s go together toward something extraordinary and I started making plans, thinking we would get that far.”

“when I think about sex, you know, I want it to feel good. Not feel good, shut up, but right. Happy, not just banging away somewhere. You know, you should not just do it to do it. You should love the guy.”

“I gasped and pointed the way. I gave you an adventure, Ed, right in front of you but you never saw it until I showed you, and that's why we broke up.”

“Love can smack you like a seagull, and pour all over your feet like junkmail. You can't be ready for such a thing any more than salt water taffy gets you ready for the ocean.”

“But there was more, as there always is when the love goes. She was haunted, naturally. Otherwise what is the point, why leave your rickety house, and why this yo-yo world giving us things and yanking them back?”

“Everybody has a theory.”

“Every last souvenir of the love we had, the prizes & the debris of this relationship, like the glitter in the gutter when the parade has passed, all the everything & whatnot kicked to the curb.”

“Here we are at the bottom, almost empty. It's like confetti, these dried remnants you find in the street for a party no one invited you to. But they used to be, I can admit, part of something beautiful.”

“But just suddenly I really, really needed to see you again right that minute, that night.”