Bohdan Smoleń cytaty

„A ci Amerykanie… oni nie są wcale tacy źli. Oni napadną, a potem przeproszą. A mnie za te 40 lat to nikt, kurwa, nie przeprosi.”

„A w gazecie napisali, że zginął pudel podpalany. Aaa… jakby mnie tak podpalali, też bym uciekł.”

„A nie będę cię szukać, jeszcze cię radiowozem dowiozą.”

„Ty naprawdę tyle tego masła żresz, czy ktoś się do nas dosiadł?”

„(…) i taki z tego morał wynika,
żeby z rezerwą przyjmować to, co
mówi wieczorem spiker z Dziennika.”

„A tam, cicho być, ty pindo jedna. Ci te drugie oko wybije, tylko dokładnie.”

„Oni tam są porąbani. Oni wojnę pokazują, a o pokój walczą.”

„Ty coś w sobie masz. A to potem na mnie przechodzi… A niech se łazi.”

„Nic mi tak dobrze w życiu nie wyszło jak włosy.”

„Nie oglądaj telewizji, bo będziesz miała w głowie glizdy.”

„A ty se historią mordy nie wycieraj!”

„Ty, a ten Reagan to jest świnia. On miał mnie żywić i jak ja wyglądam? A co on, łaskę robi, czy co. Taką gospodarkę rozwalić! I to w szesnaście miesięcy! Asz… Nie będę na niego głosować!”

„Bo jak ci wystrzelę w ten kwadratowy łeb!”

„Aaa… tam, cicho być!”

„A odejdź no! Tfu! Gdzie z tym ryjem, gdzie? Coś ty żarła?”

„Teraz z dziadkiem kupiliśmy „Młodego Technika” i na podwórku pershinga stawiamy. Mówię ci, jak pieprznę, to się mogę tylko o jedno biurko pomylić. Jak zdążą, to coś o tym napiszą.”

„Mówię ci, tak się porąbało… Z jednych rakiet mam się cieszyć, przeciw drugim protestować. A to wszystko jedno, z której strony spadnie, z tej, czy z tamtej. Tak samo boli. Bomba jest bomba.”

„A oglądałaś Czterech pancernych? Jakbyśmy dwa takie czołgi mieli, to byśmy se sami tę wojnę wygrali.”

„To ja będę zawsze w dupę bity? Tak, ale za to zgodnie z regułami gry, zjeżdżajcie.”

„Co się tu tak kiwasz, idź się wysikać i wróć!”

„Ja cię, ktoś mu okulary domalował!”

„Oż ty cholero jasna, ty zgago pieruńska, by cię szlag trafił! Musiałaś się ujawniać? Musiałaś? Oż, taki karabin mi zabrali. Ile to by spraw rozwiązało. A co ja mam tymi kulkami rzucać teraz? Kulomiot jestem czy co? A dziadkowi granat też wzięli. A nie wiem czemu… on był tylko zaczepny. Dziadek rzucał i od razu wiedział, jakie wojsko idzie. A teraz kto mu powie? Wszystko tajemnica.”

„Jaki jest pana stosunek do wiary katolickiej?
– (…) sądzę, że niedługo przyjdzie się przechrzcić. Nie wiem, może wrócić do korzeni i wybrać jakiegoś Światowida? Nie da się założyć klapek na oczy i nie widzieć tej głupoty.”

„A jeden to się chwalił, że se sam doktorat napisał. Aaa… gówno mnie to obchodzi! Jedni piszą, innym dają, takie jest zbójeckie prawo.”

„A oglądałaś Czterech pancernych?”

„Trzeba to powiedzieć: nic z tego, co było na scenie, w radiu, nie było robione bez wiedzy władzy. Nie należy teraz zaprzeczać temu, że się w dni świąt partyjnych grało najwięcej kabaretów. 1 Maja czy 22 Lipca to były bardzo potrzebne dni. Grało się wtedy mnóstwo. I nawet gdyby teraz chciało się o tym zapomnieć… to i ja, i Janusz Rewiński, Jan Pietrzak, Marcin Wolski, Zenon Laskowik, koledzy z Wrocławia – wszyscy wiedzieli, co i dla kogo robili.”