Anna Czerwińska cytaty
Anna Czerwińska
Data urodzenia: 10. Lipiec 1949
Anna Czerwińska – polska alpinistka i himalaistka, zdobywczyni sześciu ośmiotysięczników i Korony Ziemi.
Uczestniczyła w wyprawach wspinaczkowych m.in. z Wandą Rutkiewicz i Krystyną Palmowską. Z zawodu jest doktorem nauk farmaceutycznych, lecz od wielu lat nie pracuje w swoim zawodzie – porzuciła go dla gór, które są jej największą pasją. Obecnie prowadzi firmę, która sprowadza z Indii ubrania, biżuterię oraz inne orientalne produkty.
Cytaty Anna Czerwińska
„Nie można iść tak wolno, żeby we dwójkę umrzeć. Ale jeśli jeden nie ma już siły, to trzeba spróbować mu pomóc. Czynnie. Ciągnąć za uprząż, kopać po tyłku. Zmusić go, by szedł.“
Źródło: Wybitna himalaistka: Na Broad Peaku zabrakło braterstwa liny, rmf24.pl, 6 kwietnia 2013 http://www.rmf24.pl/raport-zimowe-zmagania/sezon2012-13/news-wybitna-himalaistka-na-broad-peaku-zabraklo-braterstwa-liny,nId,952339
„Dziewczyny, patrzcie – wyrwało mi się bezwiednie. Z mgieł zakrywających ścianę wyłaniała się potężna postać kobiety w długiej sukni, w kapeluszu z chmur. Uniesioną ręką zdawała się nam grozić. Gniewna Bogini Nanga…“
Źródło: Nanga Parbat góra o złej sławie, Wydawnictwo Sport i Turystyka, Warszawa 1989, ISBN 832172728X, s.105.
„Poznałam wiele gór wysokich, a jednak właśnie Nanga Parbat długo nie pojawiła się w moich planach. Dlaczego? Wydaje mi się, że przez te wszystkie lata nie miałam dość odwagi, by zaatakować szczyt owiany sławą wywodzącą się z wielu tragedii. Może lękałam się przegranej? Może wolałam uniknąć konfrontacji?“
Źródło: Nanga Parbat góra o złej sławie, Wydawnictwo Sport i Turystyka, Warszawa 1989, ISBN 832172728X, s.5.
„W lecie 1984 roku szczyt Nanga Parbat osiągnęła pierwsza kobieta. Była nią Francuska - Liliane Barrard, która 20 czerwca stanęła na wierzchołku wraz ze swym mężem Muricem Barrardem. Wejście odbyło się flanką Diamir, drogą z 1962 roku.“
Źródło: Nanga Parbat góra o złej sławie, Wydawnictwo Sport i Turystyka, Warszawa 1989, ISBN 832172728X, s.17.
„Nie chciałabym działać na wyprawach, podczas których ludzie nie dbają o siebie. Część uroku gór polega na tym, że robi się coś razem. Są słabości, niedociągnięcia, wszystko dociera się na bieżąco. Nikt nie zakłada, że osłabnie na 8 tysiącach metrów, ale… Czasem wystarczy słowo, poklepanie po ramieniu, wpięcie w poręczówki i słabnący odnajduje siłę, by iść. Często ratujemy tak życie.“
Źródło: Wybitna himalaistka: Na Broad Peaku zabrakło braterstwa liny, rmf24.pl, 6 kwietnia 2013 http://www.rmf24.pl/raport-zimowe-zmagania/sezon2012-13/news-wybitna-himalaistka-na-broad-peaku-zabraklo-braterstwa-liny,nId,952339