Alexandra Richie: Mienie

Odkryj ciekawe cytaty na temat mienie.
Alexandra Richie: 6   Cytatów 0   Polubień

„Polakom bardzo trudno zrozumieć, że podstawowym celem Churchilla i Roosevelta, narzuconym jakoś przez Stalina, było bezwarunkowe pokonanie Hitlera. Powtarzali to na okrągło i nic innego się nie liczyło. To niewiarygodne, jaką moc miała ta opinia np. w brytyjskim ministerstwie spraw zagranicznych, jak szczelnie przykryła wszystko inne, zasłoniła całe skomplikowanie II wojny światowej. Dlatego alianci nie zbombardowali linii kolejowych do Auschwitz, mimo błagań społeczności żydowskiej, bo liczył się tylko wysiłek na froncie, nie można było go rozdrabniać. Dlatego nie podjęli żadnych prób kontaktu z niemieckim ruchem oporu, bo wątły, ale jednak niemiecki sprzeciw był z tego punktu widzenia nieważny. I nie pomogli powstaniu – bo jak pokonać Hitlera przy skomplikowanych stosunkach z Sowietami? Dzisiaj, gdy znamy np. skutki Zagłady, nie umiemy sobie wyobrazić, dlaczego nie zrobiono praktycznie nic, by jej zapobiec albo ograniczyć mordowanie. Ale wówczas pogląd „musimy pokonać Hitlera” miał niezwykłą moc polityczną i na dodatek był słuszny z militarnego punktu widzenia. Lecz – patrząc na Holocaust, na powstanie warszawskie – moralnie wątpliwy, bo nie zapobiegł największym zbrodniom tamtej wojny.”

Źródło: rozmowa Pawła Smoleńskiego, Warszawski kompleks Hitlera, wyborcza.pl, 1 sierpnia 2014 http://wyborcza.pl/magazyn/1,139949,16415475,Warszawski_kompleks_Hitlera.html#CukGW

„Europejczycy byli po prostu zmęczeni wojną i odbudową własnych krajów. Wszystko, co na wschód od Berlina, nie interesowało ich. Gdy kilka osób ginie w wypadku samochodowym w centrum Londynu, robi się z tego wielki tytuł w gazecie. Gdy w Iraku albo w Syrii giną tysiące, to jest to materiał na którąś stronę. Tak ludzie po prostu mają. I wojna światowa odcisnęła na Zachodzie większe piętno niż kolejna, była bardziej krwawa i okrutna. Podczas II wojny Niemcy na Zachodzie też mordowali, ale na dobrą sprawę w samym byciu Francuzem, Holendrem, Duńczykiem, Norwegiem nie było wielkiego zagrożenia, no, chyba że brało się udział w ruchu oporu lub miało żydowskie korzenie.(…) Ale Polacy też mają małe pojęcie o tym, czego doświadczyła Białoruś od przyszłych morderców ludności Warszawy. Oskar Dirlewanger, już po pacyfikacji Woli, po zabiciu dziesiątek tysięcy cywilów, mówił: „A co w tym szczególnego? Na Białorusi to było dopiero coś.””

Warszawa – powtórzę – była czymś wyjątkowym, ale poprzedzonym równie wyjątkowym treningiem w bestialstwie, więc z tego punktu widzenia nie była wyjątkiem. Lecz kogo nawet dzisiaj obchodzi historia Białorusi?
Źródło: rozmowa Pawła Smoleńskiego, Warszawski kompleks Hitlera, wyborcza.pl, 1 sierpnia 2014 http://wyborcza.pl/magazyn/1,139949,16415475,Warszawski_kompleks_Hitlera.html#CukGW