„Klatka piersiowa starej kamienicy rytmicznie rzęziła, chybocząc skrzelami okiennic. Matowe światło spływało z nabrzmiałego pęcherza żarówki na oślizgłe żebra poręczy i spierzchnięte ściany. W cuchnącym oddechu szeleściły płatki łuszczącej się farby. Drżały mięśnie schodów. Raz za razem mlaskał lepki nabłonek krwistej podłogi. Zza pękniętych drzwi dochodził skwar i śmiechy. Stargane grzmiały bebechy. W ich wnętrzu pisarze się bawili. Gadali, palili i wódkę pili.” Krzysztof Niewrzęda (1964) polski prozaik, poeta i eseista Second life Źródło: s. 37 O piciu , O śmiechu , O świetle