„Każdy człowiek pragnie zebrać majątek, by dać go lekarzom, niszczycielom zdrowia. Więc ci muszą być bogaci.”

„To nie bogaty skąpiec posiada majątek, lecz majątek posiada jego.”

„W moralności surowego ojca nie mieści się na przykład zasiłek dla bezrobotnych. Nie masz pracy? To twoja wina, bo zabrakło ci dyscypliny. Ta moralność wyklucza też publiczną służbę zdrowia: każdy sam powinien płacić za leczenie, a jeśli go nie stać – cóż, niech choruje, zasłużył na to. W tym modelu bogaci są automatycznie dobrzy, ponieważ ich majątek jest oczywistą oznaką ich zdyscyplinowania i moralności.”

„Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo, co odciąć sobie nogi, by kupić za nie parę butów.”

„Ani prawicowo, ani lewicowo. Bogaci nie mogą wykorzystywać biednych. A biedni muszą zrozumieć to, że muszą pracować. Każdy z nas był biedny. Jak biedni będą pracowali, staną się bogatymi. To tylko kwestia zaangażowania.”

„Nikt nie może dać ci wolności. Nikt nie może dać ci równości czy sprawiedliwości, czy czego innego. Jeśli jesteś człowiekiem, sam ją sobie weź.”

„Człowiek biedny ceni sobie każdą złotówkę, bogaty – każdy grosz.”

„Mówię ci, żeby spróbować kochać, trzeba być człowiekiem wyprostowanym, bogatym, panem samego siebie.”

„Zostałem przez polityków wykorzystany. Zrozumiałem, że decyzje dotyczące służby zdrowia nie zależą ani od lekarzy, ani od pacjentów.”

„Kiedy chorzy umierają, mówi się, że winni są lekarze, a kiedy przychodzą do zdrowia, przypisuje się ich uzdrowienie bogom.”