„Węzły miłości – były mym labiryntem.
Krążyłem w nich i umieram
na starość.”

„Powiadają, że starość nie chroni przed miłością, ale miłość chroni przed starością.”

„Umierać z miłości? Po co, jeśli można żyć z miłości.”

„Na ziemi ludzie prości
Umierają z miłości”

„Nie chciałam wiedzieć.
Żyłam w wymyślonym świecie.
Umieram z miłości.
Umieram z braku miłości.
Dogorywam.
Dzień po dniu, noc po nocy.
Każdy ranek jest zaskoczeniem.
Jeszcze nie?
Jeszcze jeden dzień?
Dzień, po którym znowu będę umierać, i noc, w której czai się śmierć?”

„Dobrowolnie umieramy z miłości każdego dnia – pospolita ta śmierć.”

„Czuję, że umieram z samotności, z miłości, z rozpaczy, z nienawiści – ze wszystkiego, co może mi zaoferować ten świat.”

„(…) jak ci wszyscy zakochani, którzy umierają z miłości do jednej kobiety żyjąc wśród tysięcy innych.”

„Umieram z nudów… Mój mąż mnie nie kocha, ale ubóstwia, i obawiam się, że pewnego dnia z tej miłości zwariuje…”

„Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość będzie skurwysynem, ale kto na starość socjalistą pozostał, ten jest po prostu głupi.”