„Wierzę, że Cradle of Filth żyje własnym życiem. Jest niezależnym bytem, który żywi się ludźmi, czyli nami, muzykami, którzy współtworzą zespół.”

„Czuję, że ten zespół uratował mi życie, dla mnie jest to warte, co najmniej kolejnych 3 lat z tymi ludźmi. Ten zespół stał się moją religią. Czymś, w co wierzę i o co się troszczę.”

„Przyjaciele nie tylko żyją w harmonii, jak mawiają niektórzy, lecz współtworzą melodię.”

„Jeśli niszczysz żywą przyrodę podkopujesz swą własną egzystencję, albowiem ona nas żywi, leczy i podtrzymuje nasz byt.”

„Nie wierzę w zabijanie ludzi, wierzę w zamykanie ich na resztę życia.”

„Nie wierzę w Boga, o którym mówią w kościele (…) Nie wierzę w starca z siwą brodą. Istnieje jednak coś, co czuwa nad tym, co robimy, i jeśli żyjesz, jak należy, w godzinie największej potrzeby stanie u twego boku i użyczy ci własnych sił. Oto, w co wierzę.”

„Faceci odchodzą, baby odchodzą, zespół będzie trwał z nami wiecznie…”

„Kto nadzieję żywi, w strachu żyć musi (…)”

„Żyłam z ludźmi, więc jestem zła.”

„Myślę o sobie przede wszystkim jako o poecie, dopiero później muzyku. Żyłem jak poeta i umrę jak poeta.”