„Hej! – ryczał Yarpen Zigrin siedzący na koźle, wskazując na Yennefer. – Coś się tam czerni na szlaku! Ciekawe, co to? Wygląda jak kobyła!
– Bez ochyby! – odwrzasnął Jaskier odsuwając na tył głowy śliwkowy kapelusik.”

„Nie, wy im strzelacie w tył głowy!”

„Czerń nigdy nie jest tylko czernią.”

„Lubię czerń, bo mam w pamięci vermeerowskich, racjonalnych i skutecznych holenderskich mieszczan, którzy potrafili tracić głowy i majątki dla sztuki i tulipanów.”

„Czerń w źrenicy jest identyczna z czernią między galaktykami.”

„Liga rosyjska i włoska są uznawane za najsilniejsze w Europie. Dla mnie przyjazd do Polski to ani krok w tył, ani w przód, tylko po prostu – w bok. To będzie nowe, ciekawe doświadczenie.”

„Ten cały KOR miał to do siebie, że tam byli sami fajni. Masa ludzi wyjątkowo zdolnych, ciekawych osobowości, coś nieprawdopodobnego. I wszyscy w kupie. Jak posadzili kogokolwiek na 48 godzin, to inni stawali na głowie, nieważne, czy Macierewicz, czy Michnik akurat siedział.”

„Każdy, kto siedzi na tylnej kanapie w czteroosobowym kabriolecie, wygląda jak Hitler.”

„Często ludzie za kierownicami samochodów wyglądają tak, jakby siedzieli za karabinami maszynowymi.”

„Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach.”