„Od czasu do czasu odrobinę je skracam, ale obciąć zupełnie? Wykluczone! Psychologowie utrzymują, że są dla mnie tarczą, która chroni mnie przed mężczyznami. I wiesz co? Wśród moich fanów są tylko mężczyźni!”

„Co skraca mi czas? – Działanie! Co wydłuża go niemiłosiernie?”

„Wiesz, mamo, On [Jezus] czegoś ode mnie chce, cały czas coś do mnie mówi, ale ja zupełnie nie wiem, o co mu chodzi.”

„Zawsze kochać się można i trzeba. To czas bardzo przyjemnie skraca, nikomu nie szkodzi i wielce jest nauczającym.”

„Mężczyźni wyginęli. Od biedy można jeszcze znaleźć męża, ale mężczyzna mający czas dla kobiety i pragnący z nią rozmawiać – przestał istnieć.”

„Z miłością jest jak z masłem. Od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje ją w świeżości.”

„Jak sobie radzę? Nie mam czasu myśleć o sobie. Co to są moje problemy wobec tamtych? Kiedy sytuacja w Erytrei się unormuje, może pójdę do psychologa. Na razie nie mam czasu.”

„Mężczyźni nie rozumieją, że czasem potrzebuję być sama.”

„W Moskwie jest jeden aktor, który występuje z jego piosenkami, ale to są zupełnie nowe aranżacje. Po śmierci w 1980 r. Wysocki był jeszcze jakiś czas popularny. Dziś zrobiono z niego muzeum, pomnik. Jest jak piękna sukienka z XIX wieku – nie założysz jej na ulicę, ale będziesz ją chronił, pokazywał od czasu do czasu, że istnieje.”

„Czułem odrobinę szaleństwa w perwersyjnych aktach seksualnych. Nie mogłem kontrolować mojego zachowania, ponieważ już od dzieciństwa nie mogłem realizować się jako mężczyzna, jako pełnowartościowy mężczyzna.”