
Sztuka ma sens tylko wtedy, kiedy uwzględnia wymiar intymny. Nie chodzi o eksploatowanie własnego ego, tylko o punkt odniesienia – dla mnie wyznacznik arcydzieła.
Źródło: „Tygodnik Powszechny”, 29 kwietnia 2010 http://www.teatry.art.pl/n/czytaj/20945