„Próbujemy sięgnąć po coś innego niż po oklepane frazesy. Sam seks nie jest nudny, ale piosenki o nim owszem tak.”

„Przewidywalność niestety jest nudna i nieefektywna. Dlatego daj innym, co sam chciałbyś dostać. To, co jest fascynujące!”

„To, czego uczymy się od dzieciństwa, to nic innego jak udawanie, ze jesteśmy kimś ważnym. Świat nazywa to edukacją. A co próbujemy robić później w życiu? Walczymy jak demony, uprawiamy seks jak zwierzęta i jemy jak głodne duchy. To wszystko.”

„Pierwszy rezultat przystosowania się do innych – stajemy się nudni.”

„Take Me To Church” może być postrzegane jako alegoria seksu. To także opis tego, jak Kościół odnosi się do seksualności, do tego, jak uczy ludzi, że powinni się jej wstydzić i karze ich, jeśli się do tego nie stosują. Ta piosenka to celebracja miłości i seksu.”

„Nie lubię Seksu w wielkim mieście. Jest zbyt agresywny. Owszem jest zabawny, ale z drugiej strony działa na mnie w sposób, którego nie lubię. Uważam, że w kobietach jest znacznie więcej niż pokazuje to ten serial.”

„Dwoje ludzi w łóżku generuje nieskończoną liczbę opowieści, które wcale nie muszą być seksowne. Seks bywa nudny, zwykły, śmieszny, ale zwykle pokazuje się go, żeby podniecać ludzi lub ich straszyć.”

„Potrafię współczuć cudzym bólom, ale nie przyjemnościom. Jest coś dziwnie nudnego w szczęściu innych ludzi.”

„Kiedy zaczynałam, producenci chcieli, żebym śpiewała cudze piosenki, ale ja się sprzeciwiłam, piosenka którą napisał ktoś inny, nic dla mnie nie znaczy.”

„Co za ironia, że od najmłodszych lat próbujesz się za wszelką cenę upodobnić do innych. A potem, gdy masz trzydziestkę, wszystko, czego chcesz, to w jakiś sposób się wyróżnić.”