„Oni nie mają żadnych uczuć. Powiedziałam ci już, oboje są w środku puści. Pieprzniczki, tyle że bez pieprzu. Możesz nimi potrząsać, ile tylko chcesz, ale nigdy nic z nich nie wydobędziesz.”

„Trudno jest powiedzieć akurat tyle, ile się chce powiedzieć.”

„Śmiech kobiety tyle posiada odcieni, ile uczuć nurtuje jej duszę.”

„Lustro kłamie. Nie pokazuje tego, co jest w środku. I może powiedzieć ci, że jesteś pełen życia, to niesamowite, co możesz ukryć, uśmiechając się.”

„Powiem szczerze, że chciałabym to doprowadzić do końca, jeżeli coś z tego mielibyśmy oboje albo ty. Ale jeżeli jest tylko za friko, to to pieprzę.”

„Ile osób musi ci powiedzieć, że coś z tobą nie tak, zanim w to uwierzysz?”

„Małżeństwo bez miłości w przekonaniu moim nie leży… o ile skłamiesz uczuciu, o tyle skłamać musisz wszystkim następnym z uczucia wysnutym życia obowiązkom.”

„Doprawdy nie wiem, co oznacza ten świat – odpowiedział po dłuższej chwili kot. – Czerpię z niego tyle, ile dają mi inni, cóż więc mogę o nim powiedzieć? No, przyznaję, że czasem kogoś zachęcę, czasem zniechęcę… Przyprawiam tylko potrawę. Nigdy nie biorę się za gotowanie. To nudne.”

„Nie chciałem.
Nie chciałem ci nic powiedzieć.”

„Mów za plecami ludzi tyle, ile miałbyś odwagę powiedzieć im prosto w oczy.”