„Sama jestem bardzo zorganizowana. Wszystko mam zawsze zaplanowane, zapisane w moim laptopie. Raz go zgubiłam. Miałam tam wszystkie teksty piosenek na nową płytę. Na szczęście wszystko sobie przypomniałam.”

„Cały czas piszę piosenki. To jest mój sposób na radzenie sobie z uczuciami i emocjami. Gdyby to wszystko się skończyło, ciągle bym siedziała z laptopem i pisała piosenki. To jest dla mnie bardzo ważne i jestem naprawdę podekscytowana przygotowaniami do drugiego albumu.”

„Zdecydowałem się odejść z teatru nie mając pomysłu na to, co dalej. Pisałem piosenki, do których teksty przychodziły do mnie w czasie modlitwy. Jednak nigdzie tych utworów nie wykonywałem. Nie miałem pojęcia, czy to jest dobry materiał na koncert czy na płytę.”

„Życie składa się ze szczęścia i nieszczęścia, a mnie ta płyta [Noce i sny] potrzebna jest do życia. Piosenki są lekarstwem. Pomagają, mam nadzieję, nie tylko mnie, ale także wielu ludziom. Płyta dobrze się sprzedaje i mam wrażenie, że jest potrzebna.”

„Szczęściem jest dla mnie to, że piszę piosenki. Szczęście, to dwa ładnie współbrzmiące wersy.
Gdybym się ożenił (…) moje dzieci znaczyłyby dla mnie więcej niż piosenki, ale skoro nie mam nic innego… Poza tym nie istnieję.”

„Jestem jednym z okazów w rzędzie. Nienawidzi mnie wtedy, kiedy próbuję wymknąć się z szeregu. Mam być martwa, przyszpilona, zawsze taka sama, zawsze piękna. On wie, że częścią mojego piękna jest życie, ale chce mnie martwą. Chce mnie żywą-ale martwą”

„Pisanie piosenek powinno być terapią. Nie mam dnia, w którym nie wpadnę na jakiś świetny pomysł, a potem wyłażę ze skóry, żeby go sobie przypomnieć.”

„(…) nastrój wytwarzają przede wszystkim dobrze napisane teksty i dobrze napisana muzyka. I jeśli muzyka w dodatku znakomicie konweniuje z tekstem, wystarczy tę piosenkę tylko zaśpiewać.”

„Jaki jestem? Wszystko zapisane jest w moim imieniu Piotr – opoka, skała. Dobry ambitny, wrażliwy na ludzkie sprawy, prostolinijny, zawsze chętny do pomocy innym, wybuchowy, nerwowy… Taki chyba rzeczywiście jestem.”

„Nie wiedziałam nawet o co chodziło konkretnie w tej całej sprawie z kontraktem. Wiedziałam tylko, że miałam śpiewać dla jakiegoś gościa i jeśli mu się spodobałam, umożliwiłby mi nagranie piosenki i tego właśnie chciałam. Chciałam mojej płyty, chciałam nagrać płytę i… potem poszło już bardzo szybko.”