„Wieloryb – ogromny to ssak,
w nim Jonasz więziony rzekł tak:
„Rzec mogę o farcie:
jest dom i jest żarcie,
wieloryb to dom, żarcie – ja.””

„Tak mi rzekł o domu tym:
– Matka kurwa, tato złodziej!
Rzekłem – Syn mnie nie obchodzi,
Ale córkę poznałbym.”

„ciało profesorskie jak ów lewiatan
jak wieloryb co połknął jonasza
pływał po naszym osiedlu we wrześniu
otwierając z uśmiechem paszczę połykając
plankton młodego rocznika”

„Każdy wieloryb ma swoją wesz.”

„Ryś w ogródku znalazł walec
I przejechał Zdzisia malec,
Lecz gdy czekał na oklaski,
Tatuś rzekł: „To żart zbyt p ł a s k i!””

„Myślałem, że posyłamy tam tygrysa, a to tylko wieloryb wywalony na plaży.”

„Dziecko wietnamskie
wychodzi z domu
nakrywając głowę gałęzią.
Rzekłbyś, że się tak bawi, ale nie:
ono tak oszukuje śmierć
która krok w krok za nim goni.”

„Było to w czasach, gdy chrzciliśmy wieloryby. Polecenie kapelana brzmiało jasno i wyraźnie: „Każdy wieloryb, który będzie się wzdrygał przyjąć chrzest, musi zostać natychmiast zabity!”. Kapelan wiedział co mówi, jako że potrafił płynnie czytać i pisać. Tych sztuczek nauczył się jakoby jeszcze w dzieciństwie.”

„Inteligent tym się różni od nieinteligenta, że nie obraża się o żarty, rozumie żarty i lubi żarty.”

„Nie myśl, że to żarty czy metafora, gdy ludzi oddanych wyższym sprawom (a należy do nich przytłaczająca większość, prawie cały świat) uważam za skończonych idiotów, prosto z domu wariatów.”