
Zanussi dał mi wtedy telefon do Wojciecha Kuczoka twierdząc, że powinnam się skontaktować z tym pisarzem ponieważ jego zdaniem mamy podobną wrażliwość i być może przyniesie to jakieś ciekawe efekty. Kiedy zadzwoniłam do Wojtka okazało się, że nasza znajomość sięga dziesięciu lat. Poznaliśmy się w pociągu, jadąc na dzień otwarty na wydział aktorski. Oboje chcieliśmy być aktorami. Wojtek z aktorstwa zrezygnował. Ja jeszcze kilkakrotnie próbowałam. Bezskutecznie. Potem kiedy studiowałam w Katowicach reżyserię ciągle widywaliśmy się ponieważ Wojtek przychodził na zajęcia z dramatopisarstwa.
Źródło: Wywiad, 2004 http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=21920