„Nie lubię ostentacyjnego, niezasłużonego bogactwa. Natomiast jeśli przedsiębiorca, który coś stworzył, dobrze zarabia – to jest uzasadnione.”

„Lubię przyglądać się państwom lepiej zorganizowanym, bardziej estetycznym. To czasem nie tylko kwestia bogactwa. Mniejsze samochody i telewizory, za to ładniejsze ulice, czysty i punktualny transport publiczny (…).”

„Z chwilą, kiedy podstawą pozycji społecznej stało się samo bogactwo – zamiast np. mądrości, wiedzy, prawości czy sprawności w posługiwaniu się bronią – bogaci musieli znaleźć sposoby wydawania pieniędzy, których wyłącznym celem było demonstrowanie bogactwa. Thorstein Veblen nazwał to „ostentacyjną konsumpcją.””

„Lubię ludzi niezależnie od opcji politycznych, które popierają, nawet jeśli uważam, że błądzą. Nie lubię natomiast doradców finansowych i polityków.”

„Lubię minimalizm, prostotę. Męczy mnie hulające bogactwo. Wolę schować się w naturze. Tam chcę wracać.”

„Oczywiście, uznaję wyższość Juliusza Słowackiego nad Tadeuszem Rittnerem, ale jednocześnie wiem, że nie zrobię dobrze Słowackiego i po prostu nie biorę się za to. Wydaje mi się natomiast, że dobrze rozumiem Rittnera, Perzyńskiego, Zapolską, Kisielewskiego (Fredro to już osobny rozdział). Lubię tę epokę.”

„Śmiechu warci są ludzie zabiegający o bogactwo – daje je los, strzeże go podłość, natomiast ono odbiera uczciwość.”

„Znalazłeś sobie dobrą posadę? Dobrze zarabiasz? Tam mamo bardzo dobrze. W jakiej branży? No wiesz, to taki rodzaj dystrybucji. Dla ważnego importera.”

„Kiedy część czyjegoś bogactwa przechodzi czy to siłą, czy podstępem od tego, kto ją posiada bez jego zgody i bez zapłaty do tego, kto jej nie stworzył i nie nabył, nazywam to zamachem na własność, czyli grabieżą właśnie.”

„Na pewno jest uzasadnione mówienie o przemyśle filmowym, bo film jest czymś, gdzie są angażowane olbrzymie środki i osoby wykładające te pieniądze, liczą na ich zwrot. Czyli pod tym względem musi to mieć aspekty biznesowe. Jest to część kultury, która musi amortyzować zainwestowane fundusze. Jeśli nie zarabia na siebie, to przynajmniej powinna się zwracać.”