„Miłość jest jak sake: picie, noc radości, ale rano zimno, boli głowa i brzuch.”

„Mówisz, że cię miłość mierzi – zmierź mnie sobie, wołam, zmierź!”

„głowa boli mnie i siebie (…)”

„Zdecydowanie mam teraz brzuch większy od głowy.”

„Wstajesz rano i cię nic nie boli, to sprawdź, czy żyjesz.”

„Tam jest wieś… tam napijemy się herbaty… – ciągnął dalej generał już z zupełną rozpaczą.
– Będziemy pili mleko na świeżej trawie – dodał de Grieux ze zwierzęcą wściekłością. (…)
– A idźże sobie z tym mlekiem! Żłop sobie sam, a mnie od mleka brzuch boli.”

„Ludzie, którzy twierdzą, że potrzebują narkotyków, aby osiągnąć kreatywność, gadają bzdury. Nie jestem laską, która co noc jest na haju. Wstaję rano, piję kawę i rozmawiam przez telefon na temat następnego teledysku.”

„Czarne mleko świtu pijemy je o zmroku
pijemy je w południe i rano pijemy je w nocy
pijemy je pijemy
szpadlem ryjemy grób napowietrzny nie będzie uwierać”

„Prawdziwa miłość boli.”

„Ciepło, które pojawia się w okolicy brzucha, to jednak miłość.”