„W obliczu ogromu zła na świecie, byłoby bluźnierstwem posądzać Boga o istnienie.”

„Bóg, Jego istnienie i obecność w świecie i w życiu ludzi była i jest dla mnie czymś tak oczywistym, jak woda, ogień czy powietrze.”

„Zauważając moje istnienie w tym świecie wierzę, że w takiej czy innej postaci będę istniał zawsze.”

„Dajcie mi jakiś niezbity dowód na istnienie Boga, bogów, a uwierzę, ale i tak nie będę chodził do kościoła.”

„Nietzsche nie pomylił się mówiąc, że Bóg przestał być istotny w naszym życiu. To żadne bluźnierstwo to stwierdzenie faktu.”

„Na tej głębokiej wierze w Boga budował w swoim życiu wszystko. Każde działanie wynikało z jego przekonania o istnieniu Boga i że ten Bóg jest tu na ziemi przy nas. I jeszcze jedna rzecz, jedna cnota, która zawsze się przebijała. Była to jego dobroć do każdego człowieka. Ojciec Święty zawsze był przeciwnikiem zła i potępiał je, choć bardzo kulturalnie. Jednocześnie, będąc przeciwnikiem zła, nie był przeciwnikiem człowieka. Każdemu z kim się spotykał miał w zanadrzu coś dobrego do powiedzenia.”

„Żaden mistyk nie próbował „udowodnić” istnienia Boga; byłoby to dlań tyle, co dowodzić, że miód jest słodki, albo woda mokra.”

„Można ją o różne rzeczy posądzać, ale z pewnością nie o to, że jest Lady Makbet.”

„w Biblii nic nie jest dowodnie fałszywe ani dowodnie prawdziwe. Gdyby było dowodnie fałszywe, Biblia byłaby kłamstwem, a gdyby było odwrotnie, wtedy można by udowodnić istnienie Boga i nie byłoby miejsca na wiarę.”

„Moralną koniecznością jest zakładać istnienie Boga.”