„Miłość nie spóźnia się nigdy. Pojawia się znienacka, ale zawsze w odpowiedniej chwili.”

„Są ludzie, którzy przez całe życie spoglądają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają.”

„(…) taka jest miłość. Nie można oceniać jej w kategoriach czerni i bieli. Zawsze pojawia się w dziwnych, zmieszanych odcieniach szarości.”

„Czasem wszystko zależy od jednego słowa wypowiedzianego w odpowiedniej chwili. Nie znał przyczyny tej osobliwej natury życia, ponieważ zbawienne słowo nie zawsze było najbardziej trafne czy logiczne, lecz tak właśnie było.”

„Ciepło, które pojawia się w okolicy brzucha, to jednak miłość.”

„Nigdy nie miałem problemów z nauką. Na wywiadówkach byłem określany jako ten zdolny, który nic nie robi. Wykonywałem przepisowe ilości zadań, żeby nikt mnie nie męczył i żebym zdał do następnej klasy.(…) nigdy się nie spóźniałem. Przychodziłem zawsze za piętnaście ósma, żeby zdążyć wymyśleć jeszcze parę zabawnych numerów z kolegami.”

„Kiedy pojawia się Hitler, niezależny intelektualista przestaje być niezależny i mówi: „Nie”. Kiedy pojawia się Stalin… Czasem ma on na imię Tomasz Mann, kiedy indziej – Sołżenicyn. A może też być zwyczajnym nauczycielem, lekarzem czy inżynierem. Jest obiektem miłości dlatego, że sam daje miłość, ale jest też kimś, komu w każdej chwili grozi śmierć.”

„Miłość nigdy nie stanowi prostego równania. Ktoś zawsze kocha bardziej.”

„Musisz wierzyć w siebie, ale zawsze pojawia się obawa porażki. Wychodząc na murawę nigdy nie można pozbyć się tego dreszczyku emocji. Musisz jednak czuć się jak zwycięzca.”

„Czy też nie lubicie jak ludzie spóźniają się do pracy? I zawsze mają najgorsze usprawiedliwienie: „Przepraszam, korki…”. Korki, hmmm… A jak myślisz, jak ja tu przybyłam? Helikopterem?”