Konrad Krajewski: Cytaty o ojcu

Konrad Krajewski jest polski duchowny rzymskokatolicki, kardynał, jałmużnik papieski od 2013. Odkryj ciekawe cytaty na temat ojciec.
Konrad Krajewski: 15   Cytatów 1   Polubienie

„Ta funkcja mnie przerasta – wiem o tym doskonale. To, czego chce Ojciec Święty ode mnie, to by nie czekać na biednych, którzy będą pukali do drzwi Watykanu, tylko iść ich szukać, przekraczać samego siebie, chodzić na oddziały paliatywne, reprezentować Ojca Świętego, zanosić różańce, błogosławić, modlić się z tymi ludźmi, wychodzić na ulice – to, co robił Ojciec Święty w Buenos Aires bardzo często w ciągu tygodnia wychodził wieczorami na ulicę i z ubogimi jadł kolację. Ojciec Święty żąda ode mnie, bym go reprezentował – to powala na nogi, ale skoro powiedziałem „tak”, więc spróbuję przekroczyć samego siebie. Ewangelia mówi: „zaprzeć się samego siebie”, by być twarzą miłosierną Boga i Ojca Świętego. Papież już nie może wychodzić na ulice, jak kiedyś; potrzebował do tego księdza – wybrał mnie. To biskupstwo – owszem, jest sakramentem, otwiera mi drogę do wielu drzwi, ale tak jak mówiłem dzisiaj w podziękowaniu – wszyscy na Watykanie mówili do mnie „Ojcze Konradzie” i poprosiłem, żeby dalej tak mówili; żeby nie mówili do mnie „Ekscelencjo”, bo ja jestem posłany do tych, do których Ojciec Święty nie może już wyjść ze zrozumiałych względów. Więc będę chodził po tych ulicach wraz z siostrami, z Gwardią Szwajcarską i będę reprezentował Ojca Świętego, mówiąc ludziom, jak bardzo ich kocha. Oni o tym wiedzą, ale potrzebują także jego pomocy, więc będę udzielał im pomocy w imieniu Ojca Świętego.”

o funkcji jałmużnika papieskiego.
Źródło: o. Zdzisław Klafka CSsR, Posłany do ubogich http://naszdziennik.pl/wiara-stolica-apostolska/54476,poslany-do-ubogich.html, naszdziennik.pl, 21 września 2013.

„Radością napawa mnie fakt, że kiedy obejmuję jednego z tych naszych nieszczęśliwych braci, to przekazuję im całą serdeczność, miłość i solidarność papieża, a Ojciec Święty często domaga się ode mnie zdania sprawy. Chce wiedzieć.”

Źródło: „L'Osservatore Romano” w rozmowie z abp. Krajewskim http://ekai.pl/wydarzenia/watykan/x71192/l-osservatore-romano-w-rozmowie-z-abp-krajewskim/, ekai.pl, 4 października 2013.

„Widocznie tak miało być, że wszyscy moi najbliżsi umarli: rodzice i brat, kiedy byłem tutaj, w Rzymie. Dzisiaj, kiedy leżałem krzyżem w Bazylice św. Piotra, myślałem o tym bardzo długo. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale może to było do czegoś potrzebne, żebym nie miał żadnych odniesień do najbliższych; żeby moimi najbliższymi byli ci, którzy są porzuceni i opuszczeni, przebywają w obozach przejściowych na Lampedusie, w Ostii. Wtedy już nie muszę myśleć o moich bliskich; mam kogo odwiedzać. Mam tylko bratanicę, która miała pół roku, gdy zmarł mój brat; stąd nie mam żadnych zobowiązań rodzinnych. Moją rodziną są ci, do których posłał mnie Ojciec Święty. Wielu z nich przyszło dziś na moje święcenia, znam ich; przyszli dwa dni temu do mnie do domu i mówili: „Proszę księdza, przestaniemy pić na księdza święcenia”. Dotrzymali słowa. Dziś było ich bardzo wielu w bazylice, a to jest ponad ich siły: wytrzeźwieć, wyprać swoje rzeczy i przyjść na święcenia, przynieść mi kwiaty, nie wiem, skąd mieli pieniądze. To mi pokazało, że ja też muszę zaprzeć się samego siebie; że mam robić coś, co jest dla mnie niemożliwe, by reprezentować Ojca Świętego, reprezentować Miłosierdzie Boże.”

Źródło: o. Zdzisław Klafka CSsR, Posłany do ubogich http://naszdziennik.pl/wiara-stolica-apostolska/54476,poslany-do-ubogich.html, naszdziennik. pl, 21 września 2013