Dariusz Szpakowski: Na czasie cytaty

„Taką największą życiową radiową satysfakcję miałem, kiedy był czas kartek benzynowych i podjechałem na stację swoim pierwszym w życiu samochodem – „maluchem” i tankowałem benzynę. Podszedł do mnie pan ze stacji benzynowej i powiedział: „Wie pan, co? Nie wyrwę panu kartki to jest w prezencie od mnie”. Ja mówię: „dlaczego”?, „bo mój ojciec, kiedy pan relacjonuje mecze w radiu uzyskuje wzrok.””

„Rozebrali się i zostali w slipkach, żeby zyskiwać te setne części sekundy.”

„Brakuje Jana Dola Tomassona.”

„Liverpool z Milanem kiedy przegrywał 3:3 z fenomenalnym dance Dudka.”

„Córka już wie, który jest tata w sensie żużla.”

„Roger szuka Jelenia.”

„Bardzo dobrze mówiący po niemiecku niemiecki arbiter.”

„A oto Marcelo, którego eksponuje realizator transmisji, aczkolwiek do tej pory jeszcze niczego wielkiego nie pokazał.”

„Nic się nie zmienia – Manchester prowadzi 1:0”

„Na początku startują słabsze drużyny, które tylko realizują barona de Coubertina o samym udziale.”

„Gattuso… ten to jest wojownik… on ma chyba podwójne płuca!”

„Trener Boškov bezradnie rozkłada ręce, zakrywając twarz.”

„Tak to jest ta akcja, tak to jest Iniesta, tak to jest Barca, tak to jest ten cud!”

„Niemcy często zmieniają pozycje, ale nie mogą zadowolić trenera.”

„Są takie chwile, gdy nic nie trzeba mówić, tylko: panowie, graliście świetnie, niewiele do końca, zmuście się jeszcze do wysiłku, dajcie z siebie wszystko, bo jeszcze nie wszystko stracone i można jeszcze to wygrać.”

„Jest to Brazylijczyk z japońskim rodowodem.”

„Pytanie – czy Leo Beenhakker ma do końca wypełniać swoje obowiązki, bo zapłacić trzeba będzie, wypełnić kontrakt do końca października. Już oddać ster reprezentacji innemu szkoleniowcowi.”

„Czarls Puziol.”

„Po pierwszych 48 minutach prowadzimy z Holandią 2:1.”