Jacek Piekara
(1965) polski pisarz
Instynktownie, powtórzę to: instynktownie wybrałem natychmiast lokalizację sekretnego wejścia. Rozum mógł jeszcze błądzić po rubieżach podejrzeń i przypuszczeń, intuicja jednakże zadziałała pewnie oraz bez zarzutu.
– No, no, człek nieuprzejmy mógłby nawet powiedzieć, że wasz tyłek przewyższa sprytem waszą głowę.
Ja, inkwizytor. Wieże do nieba