„Zawsze przyjmowałem tylko takie propozycje, które były zgodne z mym artystycznym, moralnym i obywatelskim światopoglądem, chyba że… potrzebny mi był większy basen.”

„Wierzę, że aktor może uciec od zaszufladkowania, jeśli robi równolegle inne rzeczy i gdy propozycje, jakie przyjmuje, są różnorodne.”

„Kiedy Gierek doszedł do władzy, uznano, że potrzebne są zmiany w kulturze. Tłumaczono mi: „Warszawa popadła w kulturalną mulinę”. Chciała odnowy artystycznej, ale jednocześnie się przed tym broniła. Słowo „odnowa” było przyjmowane z zadowoleniem, nowatorstwo – również, ale awangarda – niech pan Bóg broni.”

„Zażarty dogmatyk zawsze znajdzie wytłumaczenie, które nie zburzy jego światopoglądu.”

„Jacek Saryusz-Wolski nie zdradził Platformy Obywatelskiej. Przyjmując propozycję PiS kandydowania na prezydenta Europy jako konkurent Donalda Tuska, zdradził siebie. I wszystkie ideały pokolenia lat 80., Solidarności, koleżeństwa, lojalności, uczciwości. Tak, uczciwość, jaka obowiązywała, obowiązuje i stanowi nieopisaną wartość. Smutne.”

„Im dajesz więcej, tym większym się stajesz. Ale potrzebny jest ktoś, aby przyjmować. Bowiem dawać to nie znaczy tracić.”

„Jestem zafascynowana Rosją i jej kulturą, więc jak tylko mam okazję tam pracować, to z chęcią przyjmuję propozycje. Mnie tam po prostu ciągnie. Dobrze się w Rosji czuję.”

„Przyjmuję wszystkie propozycje, bo uważam, że ze złego epizodu, złej roli można zrobić coś dobrego. Ponadto nie ma złych ról, są tylko źli aktorzy.”

„Prawie wszystkie światopoglądy opierają się na kombinowaniu jakichś sprzeczności i są zawsze narażone na zarzut niekonsekwencji.”

„Te, co przyjmują oświadczyny, wyprzedzają o krok te, którym się nikt nie oświadczył, a o dwa kroki te, które gotowe są zgodzić się na wszystko, zanim ktokolwiek zrobi im jakąś propozycję.”