„Myślałem, że to dealer mojego syna. Dopiero kiedyś przy obiedzie trochę mu się przyjrzałem i dostałem olśnienia: to przecież Edward Nożycoręki!”

„Życie jest dla mnie największym olśnieniem. Nie sztuka, jak do niedawna myślałam, ale zwykła codzienność.”

„Na przykład obraz Never more, to mrugnięcie okiem do mojego syna, dla którego wiersz Edgara Allana Poe pod tym tytułem miał kiedyś wielkie znaczenie.”

„Czy istnieje przypadek? Myślę, że tak, a pierwszym przypadkiem w moim życiu jest to, że plemnik mojego ojca dostał się do jajeczka.”

„Co do roli Edwarda myślałem, że to wstyd nawet iść na przesłuchania. Kiedy czytasz jego opis, to myślisz, że zapadniesz się pod ziemię. W tym sensie, że Edward jest zbyt dobry, żeby był prawdziwy. To znaczy, brałem udział w przesłuchaniach i powiedziałem, „Hej! Myślę, że jestem idealny do tej roli!””

„Kiedyś mój dziadek mówił: „Dobry kabaret? Toż to proste! Wystarczy mieć trochę oleju w głowie.””

„Kiedyś spojrzę pod nogi i nie będzie kłód
W tym momencie myślę: „to by był cud”
A ty myśl dalej, że byś mógł mnie zatrzymać
Bo to nie jest finał, to dopiero się zaczyna”

„Moim zdaniem polski stand-up jest jak myśl Gołoty – dopiero się rodzi.”

„Niektóre rzeczy w moim życiu nigdy już nie będą proste,
kiedyś tak myślałem teraz z tego już wyrosłem”

„Jeśli chcesz wiedzieć, co Bóg myśli o pieniądzach, przyjrzyj się tym, którym pieniądze daje.”